T.Love zagrał przekrojowo, mieszając piosenki z ostatniej płyty – "I Hate Rock 'n' Roll" ze swoimi największymi przebojami. Reakcją publiczności na ulubione utwory było pogo pod sceną, tańce w grupkach, wspólne śpiewanie i oklaski. Nie mogło zabraknąć piosenek takich jak "IV Liceum Ogólnokształcące", "Autobusy i tramwaje", "Bóg" czy "Wychowanie". Dzięki świeżym aranżacjom znanych utworów, nie były one odgrzewanymi kotletami, hitami sprzed lat. T.Love potrafi wciąż pokazać punkowego pazura, zagrać dobrego rocka, pobujać w rytmach reggae czy dać się ponieść jazzowej improwizacji.
Muniek nie zapomniał o wiernych fanach. Dla dziewczyny z Białegostoku, która udziela się mocno na forum T.Love pod pseudonimem Szamanka, zadedykował specjalnie piosenkę z okazji jej imienin. Publiczność kilkakrotnie domagała się "Kinga". Usłyszeli go na bis. Zespół również zagrał "Stokrotkę", "Glorię", a w ramach podziękowań za 30 lat słuchania twórczości grupy, białostocka publiczność usłyszała "I Love you". Patronowaliśmy wydarzeniu.
magda.g@bialystokonline.pl