Wszystko wydarzyło się podczas rozprawy 30-latka oskarżonego o groźby karalne. Mężczyzna odpowiadał z tzw. wolnej stopy. Nic nie wskazywało, że może być agresywny. Podczas rozprawy, kiedy sędzia poprosiła o odtworzenie materiału wideo mężczyzna wpadł w szał.
- Mężczyzna wskoczył na sędziowski stół, powyrywał mikrofony, rzucał monitorami, zniszczył sprzęt komputerowy i laptop, którego sędzia używała w czasie rozprawy. - mówi Grażyna Zawadzka-Lotko, z biura prasowego białostockiego sądu rejonowego.
30-latek ubliżył słownie prowadzącej rozprawę sędzi, po czym ją opluł. Dopiero wezwana przez jego obrońcę ochrona opanowała agresywnego mężczyznę.
Zniszczony sprzęt oszacowano na 11 tys. zł. Obecnie sala rozpraw nie nadaje się do użytku. 30-latek został zatrzymany, a wkrótce może także trafić do aresztu. O przygotowaniu odpowiedniego wniosku zdecyduje prokuratura, która będzie prowadziła sprawę. Nie będą to białostoccy śledczy, ze względu na możliwy zarzut stronniczości. Oskarżonemu grozi kara nawet 5 lat więzienia.
lukasz.w@bialystokonline.pl