Zapowiadało się, że będzie to zwyczajny wieczór kawalerski na plaży nad zalewem Siemianówka. A takie wydarzenie przecież musi zapaść w pamięć, dlatego, żeby je uatrakcyjnić, 29-latek rozpylił gaśnicę pod jednym z namiotów gastronomicznych. To, że byli tam inni ludzie, zupełnie mu nie przeszkadzało.
Fot: pixabay.com
W minioną sobotę (3.07), po godz. 22:00, na plaży w Starym Dworze, pod jednym z namiotów gastronomicznych, ktoś rozpylił gaśnicę.
Okazało się, że 28-latek zabrał gaśnicę z toalety, znajdującej się w budynku socjalnym na plaży. Po czym przyniósł ją w pobliże namiotów gastronomicznych i przekazał swojemu koledze. Następnie 29-latek, nie zważając na obecność innych osób, rozpylił ją pod jednym z nich.
Mężczyźni tłumaczyli policjantom z białostockiego oddziału prewencji, którzy pełnili służbę na plaży, że w taki sposób postanowili uatrakcyjnić sobie wieczór kawalerski.
Za popełnione wykroczenia mężczyźni zostali ukarani mandatami karnymi.
Dorota Mariańska
dorota.marianska@bialystokonline.pl
dorota.marianska@bialystokonline.pl