Policjant trafił do szpitala
W niedzielne (21.11) popołudnie w Łapach policjanci z białostockiej drogówki zmierzyli prędkość jadącego bmw, którego kierujący przekroczył ją o 41 km/h.
Chwilę później mundurowi wydali kierowcy polecenie do zatrzymania się. Mężczyzna, który początkowo zwolnił, ostatecznie przyspieszył, potrącając policjanta i zaczął uciekać ulicami miasta. Funkcjonariusze od razu ruszyli za nim w pościg. Już po krótkiej chwili zatrzymali uciekiniera, gdy ten wjeżdżał na posesję.
Jak się okazało, 21-letni mieszkaniec Łap pomimo tego, że był trzeźwy nie był w stanie wytłumaczyć, dlaczego nie zatrzymał się do kontroli. Potrącony policjant trafił do szpitala.
Kierowca stracił prawo jazdy oraz usłyszał zarzuty spowodowania wypadku i niezatrzymania się do kontroli. Grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.
W 30 minut wpadł 2 razy
Z kolei w innym rejonie województwa, jedyne pół godziny potrzebował kierowca volkswagena, aby otrzymać łącznie 16 punktów karnych, 700 zł grzywny i stracić prawo jazdy.
W poniedziałek (22.11) tuż po godz. 19.00, policjanci w Sokółce sprawdzając prędkość pojazdów jadących przez osiedle Buchwałowo, zatrzymali do kontroli drogowej volkswagena. 23-letni kierowca przekroczył prędkość o 21 km/h oraz nie miał zapiętych pasów bezpieczeństwa. Mundurowi ukarali mężczyznę mandatem w wysokości 200 zł oraz 6 punktami karnymi.
Po upływie pół godziny 23-latek jechał tą samą trasą. Gdy minął patrol drogówki, gwałtowanie przyspieszył. Jak się okazało przekroczył prędkość o 56 km/h. Policjanci ponownie zatrzymali auto do kontroli. Tym razem za jazdę w obszarze zabudowanym z prędkością 106 km/h mieszkaniec powiatu sokólskiego stracił prawo jazdy, został ukarany 500 zł mandatem, a na jego konto trafiło kolejnych 10 punktów karnych.
malwina.witkowska@bialystokonline.pl