To już 12. edycja festiwalu organizowanego przez Podlaski Instytut Kultury. Impreza powstała z chęci spotkania, promowania i konfrontowania ze sobą młodych artystów, obiecujących adeptów sztuki wokalnej w Polsce. Uczestników ocenia profesjonalne jury. W tym roku będą to Janusz Strobel, Włodzimierz Nahorny, Jan Wołek i Nula Stankiewicz.
Festiwal o miłości
- Cieszymy się bardzo, że udało się nam doprowadzić do organizacji tego festiwalu, bo wszyscy się martwiliśmy, że z powodu stanu epidemiologicznego nie będzie to możliwe - mówi Barbara Bojaryn-Kazberuk, dyrektor PIK. - Szczęśliwie okazało się, że nie zniechęciło to w żaden sposób uczestników. Mieliśmy 40 zgłoszeń, a do prezentacji jury zakwalifikowało 20 osób.
Festiwal otworzy 2 października recital Stanisława Soyki. Dzień później odbędą się przesłuchania konkursowe uczestników i koncert Mariusza Lubomskiego. 4 października to finał, czyli występ ubiegłorocznej laureatki pierwszej nagrody Anny Zawadzkiej, prezentacje laureatów tegorocznej edycji oraz Katarzyna Żak z recitalem "Miłosna Osiecka".
- Ten dwunasty festiwal jest cały o miłości. W sposób różny pokazywanej i wyśpiewywanej - przekonywała na konferencji Magdalena Kruszyńska-Sosnowska, jedna z koordynatorek festiwalu. - Zapraszamy tych, którzy lubią atmosferę takich festiwali: specyficznych, pięknych, kameralnych.
Piosenki z dobrą muzyką i tekstem
Festiwal Piosenki Literackiej im. Łucji Prus "W żółtych płomieniach liści" od początku promuje piosenki z dobrą muzyką i dobrym tekstem, a do tego odkrywa młode talenty. Podczas trzech dni festiwalu zakwalifikowani uczestnicy prezentują piosenki z repertuaru Łucji Prus (piosenkarki pochodzącej z Białegostoku) oraz utwory znanych i debiutujących autorów piosenki literackiej przed profesjonalnym jury.
anna.d@bialystokonline.pl