W czwartek (31.10) podlascy policjanci już po raz kolejny rozpoczęli na drogach województwa podlaskiego akcję "Znicz". Trwała ona przez cztery kolejne dni. Mundurowi pomagali ludziom w dotarciu na groby swoich bliskich, nadzorując sytuację drogową w okolicach nekropolii. Funkcjonariusze zwracali szczególną uwagę na prędkość, z jaką poruszają się kierowcy, trzeźwość kierowców oraz czy pasażerowie aut mają zapięte pasy bezpieczeństwa.
Niestety pomimo policyjnych apeli doszło do 11 wypadków drogowych, w rezultacie których zginęło 5 osób, zaś 15 zostało rannych. Do jednego z najtragiczniejszych zdarzeń doszło w czwartek (31.10) w powiecie łomżyńskim, w pobliżu Marianowa na drodze nr 61 z Łomży do Grajewa. Jak wynika ze wstępnych policyjnych ustaleń, kierujący fiatem ducato 36-letni obywatel Czech, jadąc w kierunku Łomży z nieznanych na razie przyczyn zjechał na przeciwległy pas ruchu. Tam czołowo zderzył się z nadjeżdżającym z naprzeciwka rosyjskim tirem volvo. W wyniku wypadku kierowca fiata zginął na miejscu, a 29-letni kierowca ciężarówki, ze złamaną ręką i ogólnymi potłuczeniami, trafił do szpitala.
W trakcie prowadzonych przez funkcjonariuszy kontroli okazało się, że nie zabrakło kierowców, którzy zdecydowali się na jazdę po spożyciu alkoholu – mundurowi odnotowali 55 takich przypadków.
lukasz.w@bialystokonline.pl