Wiadomości

Droga wojewódzka 686 to ważna trasa prowadząca od Michałowa do polsko-białoruskiej granicy. Ważna szczególnie w ostatnim czasie, gdy ta część granicy jest pod szczególnym nadzorem. A nadzór to setki ciężkich pojazdów, ostatnio także budowlanych, które tamtędy przejeżdżają. I degradują drogę.

Wakat na stanowisku dyrektora Podlaskiego Zarządu Dróg Wojewódzkich zwolni się w lutym. Następcą śp. Józefa Sulimy będzie Mariusz Nahajewski. Swego czasu nazywany podlaskim Misiewiczem.

Nie żyje Józef Sulima. Dyrektor Podlaskiego Zarządu Dróg Wojewódzkich w Białymstoku miał 60 lat.

Na przy budowie nowej drogi wojewódzkiej nr 673 - łączącej Sokółkę i Dąbrowę Białostocką - znów rozpoczną się prace, a co za tym idzie, utrudnienia.

Od poniedziałkowego popołudnia można już przejechać po nowym moście nad Narwią, który powstał w miejscowości Uhowo. Równocześnie rozpocznie się przebudowa starego mostu.

Wojewoda Podlaski wydał pozwolenie na budowę odcinka drogi wojewódzkiej nr 678 od miejscowości Roszki-Wodźki do Wysokiego Mazowieckiego. Pojawią się tam dwie obwodnice miast Mazury oraz Brok.

Najwyższa Izba Kontroli przebadała, jak samorządy dbają o drogi, które utraciły status krajowych, po tym gdy np. obok wybudowano ekspresówkę.

Nierzetelnie przeanalizowała dokumenty, które jej przekazano. Nie dopełniła obowiązków, jednak nie było to umyślne działanie. Była księgowa Podlaskiego Zarządu Dróg Wojewódzkich usłyszała prawomocny wyrok.

Była księgowa Podlaskiego Zarządu Dróg Wojewódzkich nie czuje się winna i zabiega o to, by sąd oficjalnie uznał ją za osobę, która nie przyczyniła się do tego, że z konta podlaskich drogowców na rachunek oszustów przekazano prawie 4 mln zł.

Firma Unibep nie chce już zajmować się budową drogi Sokółka - Dąbrowa Białostocka. Natomiast marszałek oraz Podlaski Zarząd Dróg Wojewódzkich są zaskoczeni taką decyzję i zapewniają, że będą rozmawiali z wykonawcą.

Za winną nieumyślnego niedopełnienia obowiązków została uznana Anna F. Była księgowa Podlaskiego Zarządu Dróg Wojewódzkich przelała prawie 4 mln zł na konto oszustów, zamiast na konto jednego z wykonawców.

To kolejna odsłona procesu w sprawie blisko 4 mln zł, które trafiły z konta Podlaskiego Zarządu Dróg Wojewódzkich na rachunek oszustów. We wtorek zaczęły się przesłuchania świadków. Natomiast pieniędzy nadal nie odnaleziono.

We wtorek ruszył proces dotyczący przelania prawie 4 mln zł z konta Podlaskiego Zarządu Dróg Wojewódzkich na konto oszustów. Na ławie oskarżonych zasiadła była główna księgowa PZDW. Kobieta nie przyznaje się do winy.

Prokuratura Regionalna w Białymstoku, po wielomiesięcznym dochodzeniu dotyczącym przelania prawie 4 mln zł z konta Podlaskiego Zarządu Dróg Wojewódzkich na konto oszustów, postawiła zarzuty pierwszej oskarżonej. Została nią była główna księgowa PZDW.

Zarząd województwa nie podaje żadnych szczegółów, zasłaniając się dobrem śledztwa, a brak 4 mln zł, które zamiast na konto firmy budowlanej trafiły do oszustów, wyrówna dotacja unijna.