Radny apeluje o całodobową pomoc weterynaryjną. Miasto odpowiada

2025.04.24 10:20
W Białymstoku wciąż brakuje całodobowej opieki weterynaryjnej dla zwierząt, co budzi niepokój mieszkańców i radnych. Henryk Dębowski złożył interpelację, domagając się podjęcia działań w tej sprawie. Miasto odpowiada, że nie ma podstaw prawnych do finansowania takiej usługi.
Radny apeluje o całodobową pomoc weterynaryjną. Miasto odpowiada
Fot: Pexels

Radny domaga się całodobowego punktu opieki weterynaryjnej

Radny Henryk Dębowski ponownie zwrócił się do władz Białegostoku z apelem o zapewnienie całodobowej opieki weterynaryjnej dla zwierząt. Jak podkreśla, brak takiej usługi na terenie miasta zmusza właścicieli pupili do szukania pomocy w oddalonych miejscowościach.

„Na prośbę mieszkańców, którym na sercu leży dobro ich pupili, zwracam się z prośbą o możliwość zapewnienia na terenie Białegostoku całodobowej opieki weterynaryjnej” – napisał Dębowski w interpelacji skierowanej do władz miasta. Zaznaczył, że obecnie mieszkańcy zmuszeni są w nagłych przypadkach jeździć do Warszawy czy Legionowa.

Dębowski przypomniał także, że temat był poruszany już wcześniej w rozmowach z przedstawicielami środowiska weterynaryjnego, ale dotąd nie udało się go rozwiązać. Podkreślił również, że Białystok należy do nielicznych miast wojewódzkich pozbawionych takiej formy pomocy.

Co na to władze miasta?

Na interpelację odpowiedział zastępca prezydenta Rafał Rudnicki, wskazując na ograniczenia wynikające z przepisów prawa. Jak tłumaczy, gmina nie ma podstawy prawnej do organizowania całodobowej opieki weterynaryjnej dla zwierząt właścicielskich, ponieważ nie jest to jej zadanie własne.

„Zgodnie z ustawą o ochronie zwierząt, obowiązkiem gminy jest opieka nad zwierzętami bezdomnymi oraz zapewnienie całodobowej pomocy wyłącznie w przypadku zdarzeń drogowych z udziałem zwierząt” – podkreślił Rudnicki.

Miasto zawarło umowę z zewnętrznym podmiotem na realizację takiego pogotowia dla zwierząt, jednak dotyczy ono tylko wypadków drogowych, nie ogólnodostępnej pomocy weterynaryjnej. Zastępca prezydenta zaznaczył także, że prowadzenie zakładów leczniczych dla zwierząt to działalność gospodarcza, wymagająca odpowiedniego wpisu do rejestru. Gmina nie może prowadzić tego rodzaju działalności, ani jej finansować, ponieważ wykracza to poza zakres użyteczności publicznej.

Szansa na poprawę? Trwają rozmowy

Zastępca prezydenta Rafał Rudnicki przekazał, że 10 kwietnia odbyło się spotkanie przedstawicieli Urzędu Miejskiego z Prezesem Północno-Wschodniej Izby Lekarsko-Weterynaryjnej, które miało na celu omówienie możliwości zapewnienia całodobowej opieki weterynaryjnej w Białymstoku. W trakcie rozmów izba potwierdziła, że od dłuższego czasu podejmowane są próby zmotywowania prywatnych zakładów leczniczych do wprowadzenia nocnych dyżurów. Niestety, mimo zaangażowania, nie udało się osiągnąć porozumienia – główną przeszkodą jest brak instrumentów prawnych, które pozwalałyby samorządowi na regulowanie godzin pracy prywatnych podmiotów.

Władze miasta nie składają jednak broni. Trwa budowa nowoczesnej lecznicy weterynaryjnej przy schronisku „Dolina Dolistówki”, która ma stanowić nową jakość w opiece nad zwierzętami w mieście. Jak poinformował magistrat, jeszcze przed zakończeniem inwestycji zostanie przeprowadzona szczegółowa analiza dotycząca możliwości wykorzystania powstającego obiektu również do świadczenia usług komercyjnych. Gdyby udało się znaleźć operatora gotowego prowadzić całodobowe dyżury, lecznica mogłaby częściowo zaspokoić potrzeby mieszkańców i ich pupili – również poza strukturą miejskiego budżetu.

MW
24@bialystokonline.pl

Wersja mobilna BiałystokOnline.pl
Polityka prywatności | Polityka cookies
Copyright © 2001-2025 BiałystokOnline Sp. z o.o.
Adres redakcji: ul. Sienkiewicza 49 lok. 311, Białystok, tel. 85 746 07 39