35 zł od zwierzęcia - tyle mają zapłacić mieszkańcy Grabówki
W niedzielę (23.02) kandydat na wójta Grabówki Tomasz Frankowski zorganizował konferencję - towarzyszyli mu kandydaci na radnych z jego komitetu. Spotkanie dotyczyło kwestii podatkowych, w szczególności wyjątkowo kontrowersyjnej opłaty.
Chodzi o podatek od posiadania psa - 35 zł za każde zwierzę. Nie ma go w Białymstoku, Warszawie czy Gdańsku, ale jest ustanowiony właśnie w nowopowstałej gminie Grabówka.
- Taki podatek to naszym zdaniem relikt przeszłości, zupełnie niepotrzebna opłata, której nie ma w większości polskich miast i gmin. 35 zł tego rocznego podatku płacą nieliczni, a wpływu z tego tytułu do kasy gminy wynoszą rocznie niespełna kilkaset złotych. Nie mnóżmy obciążeń fiskalnych i biurokracji - podkreśla Frankowski.
Co z innymi podatkami?
Interesująca jest oczywiście także kwestia pozostałych opłat. Jaką wizję ma były piłkarz i europoseł?
- Chcę oświadczyć, że jako drużyna Tomasza Frankowskiego zrobimy wszystko, by podatki nie wzrosły. Chcemy, żeby były one na tym samym poziomie. Nie planujemy żadnych podwyżek podatków. Zamiast podnosić podatki lokalne planujemy inne formy zwiększenia dochodów gminy, np. poprzez zapewnianie mieszkańcom takich warunków życia, żeby nie czuli potrzeby meldowania się w Białymstoku, podczas gdy mieszkają w naszej gminie - mówi.
Oprócz Tomasza Frankowskiego, w wyborach na urząd wójta Grabówki starują: Ewa Grzegorczyk, Marcin Iwaniuk, Julita Niepłoch-Sitnicka i Katarzyna Todorczuk. Głosowanie już 16 marca.
24@bialystokonline.pl
