W poniedziałek (8.10) Politechnika Białostocka i Uniwersytet w Białymstoku wspólnie zainaugurowały nowy rok akademicki. Było to wydarzenie nieprzypadkowe, ponieważ potwierdzono to, że uczelnie zamierzają rozmawiać o ich ewentualnym połączeniu. Mogłoby to być utworzenie wspólnej jednostki badawczej bądź funkcjonowanie w formie federacji.
- Ja już pół roku temu dostałem od senatu jakby taką carte blanche, jeśli chodzi o rozmowy na temat współpracy, może jeszcze nie samej konsolidacji. No i te rozmowy od czasu do czasu z rektorem Dzienisem prowadzimy. Natomiast to nie jest jeszcze stopień zaawansowany – zaznacza prof. Robert Ciborowski, rektor Uniwersytetu w Białymstoku.
W podobnym tonie wypowiada się również rektor Politechniki Białostockiej – prof. Lech Dzienis:
- W tej chwili trudno jest mówić o jakichś konkretnych krokach połączeniowych, ponieważ musimy zacząć ogólną dyskusję, która będzie całej naszej społeczności dotyczyć. Z tego względu, że jeśli się łączyć, to stworzyć coś o wiele lepszego niż w tej chwili my jesteśmy. Potrzebna jest przede wszystkim wizja tej przyszłej uczelni, jej misja i jakieś główne, strategiczne kierunki rozwoju.
W uroczystości wziął udział również wicepremier oraz minister nauki i szkolnictwa wyższego Jarosław Gowin, który wskazał, że jeżeli doszłoby do połączenia wspomnianych szkół wyższych, otrzymałyby one więcej pieniędzy niż dostają dotychczas. Poza tym Jarosław Gowin już teraz przekazał Politechnice Białostockiej i Uniwersytetowi w Białymstoku symboliczne czeki na nieco ponad 30 mln zł w obligacjach państwowych, które będą mogły być spieniężone na konkretne inwestycje w przyszłym roku. Zapowiedział też, że to dopiero początek wzrostu finansowania nauki, na którą – jego zdaniem – powinien być przeznaczany 1% PKB.
dorota.marianska@bialystokonline.pl
