Sąd przyznał rację wojewodzie
Marszałek poskarżył się do sądu na rozstrzygnięcie nadzorcze wojewody, który unieważnił powtórny, ogłoszony przez urząd marszałkowski, konkurs na dyrektora Teatru Dramatycznego. W środę (26.10) Wojewódzki Sąd Administracyjny w Białymstoku oddalił skargę samorządu.
- Sąd administracyjny badał tylko zgodność z prawem. Sąd mógłby skargę zarządu uwzględnić wówczas, gdyby doszedł do przekonania, że to rozstrzygnięcie nadzorcze narusza prawo. Do takiego wniosku sąd dojść jednak nie mógł. Przepisy ustawy i rozporządzenia wykonawczego nie przewidują unieważnienia konkursu na dyrektora jednostki organizacyjnej, kulturalnej – mówiła sędzia Danuta Tryniszewska-Bytys.
Wyjaśniła także, że postępowanie konkursowe nie jest typowym postępowaniem administracyjnym. W tym przypadku zastosowanie miała Ustawa o organizowaniu i prowadzeniu działalności kulturalnej i akty wykonawcze do niej.
- Zarząd województwa, czyli organizator konkursu, nie wykazał, ażeby zachodziły takie podstawy prawne, które dawałyby, uzasadniałyby, dopuszczałyby, możliwość unieważnienia przeprowadzonego konkursu, czyli ogłoszenia ponownego – uzasadniała wyrok Tryniszewska-Bytys.
Wyrok jest nieprawomocny. Na orzeczenie przysługuje skarga kasacyjna do Naczelnego Sądu Administracyjnego w Warszawie. Na razie nie wiadomo, czy samorząd woj. podlaskiego skorzysta z takiej opcji.
Jednocześnie Organizacja Zakładowa NSZZ "Solidarność" przy Teatrze Dramatycznym oraz Koło Związku Artystów Scen Polskich przy Teatrze Dramatycznym apelują do marszałka o zaakceptowanie wyroku:
"Mamy nadzieję, że przeanalizuje Pan ponownie sytuację Teatru Dramatycznego im. Aleksandra Węgierki w Białymstoku. Bardzo prosimy o odrzucenie niesnasek politycznych i pochylenie się nad dobrem Teatru. Nasza instytucja nie może już dłużej czekać na powołanie Dyrektora. Potrzebujemy kierownictwa, które zapewni ciągłość programu artystycznego oraz stabilność funkcjonowania".
Geneza sporu
Przypomnijmy, że Teatr Dramatyczny w Białymstoku jest placówką samorządu woj. podlaskiego. Umowa z dotychczasową dyrektor obiektu Agnieszką Korytkowską-Mazur wygasła z końcem sierpnia, w marcu urząd marszałkowski ogłosił konkurs na nowego szefa teatru.
Pojawiło się kilkunastu kandydatów, kilku z nich nie dopuszczono do postępowania ze względu na braki formalne w zgłoszeniach. Ostatecznie komisja konkursowa wybrała kandydaturę Piotra Półtoraka, aktora teatru.
Po tym rozstrzygnięciu do władz województwa wpływać zaczęły skargi - głównie od kontrkandydatów. Jednak największe wątpliwości w przebiegu konkursu wzbudziło to, że dwóch przedstawicieli zakładowej organizacji NSZZ "Solidarność", zasiadających w komisji, było związanych z jednym z kandydatów (chodzi o Piotra Półtoraka, który uzyskał największą liczbę głosów, a był w zarządzie organizacji). W związku z tym pod koniec czerwca zarząd województwa podjął decyzję o anulowaniu wyników konkursu i ogłosił nowe postępowanie.
Więcej: Zarząd województwa i wojewoda sądzą się o konkurs na dyrektora Teatru Dramatycznego
dorota.marianska@bialystokonline.pl
