Burzowa sobota
Początek weekendu nie zapowiada się na zbyt pogodny. Dominować będzie upalna termika, ale przez większość dnia na niebie dominować będą chmury. Prognozuje się jedynie do 2 godzin pełnych promieni słonecznych. W sobotę mogą wystąpić burze z deszczem i z piorunami. Wilgotność powietrza w granicach 57 proc.
Termometry wskażą w ciągu dnia do 32°C. Natomiast w nocy temperatura spadnie do 19°C.
Wiatr słaby, powieje z południowego zachodu ze średnią prędkością 9 km/h, w porywach do 20 km/h. Ciśnienie atmosferyczne wyniesie 1013 hPa. Warunki biometeorologiczne będą niekorzystnie wpływały na samopoczucie.
Słońce wzeszło o godz. 4.21, a zajdzie o godz. 20.45. Dzień potrwa 16 godzin i 24 minuty.
17 lipca wschód Księżyca nastąpi o godz. 13.01, a zachód o godz. 23.56. Będzie to pierwsza kwadra, czyli faza, w której Ziemia, Księżyc i Słońce tworzą ze sobą kąt prosty. Dla obserwatorów na Ziemi widoczna jest wówczas tylko wschodnia część tarczy Księżyca.
Chłodniejsza niedziela
W Białymstoku ostatni dzień tygodnia będzie nieco chłodniejszy niż poprzednie dni. Synoptycy prognozują do 5 godzin pełnych słońca. Podobnie, jak w sobotę mogą wystąpić przejściowe burze oraz opady deszczu. Wilgotność powietrza wyniesie 59 proc.
Temperatura osiągnie wartość do 27°C w ciągu dnia, natomiast w nocy spadnie nawet do 14°C.
Wiatr północno-zachodni powieje ze średnią prędkością 17 km/h, momentami do 40 km/h. Ciśnienie atmosferyczne nieco niższe niż w sobotę, wyniesie 1011 hPa. Biomet nadal będzie niekorzystny.
W niedzielę słońce wzejdzie o godz. 4.23, a zajdzie o godz. 20.44. Dzień potrwa 16 godzin i 21 minut.
18 lipca to 199. dzień roku, do końca 2021 r. pozostało 166 dni.
malwina.witkowska@bialystokonline.pl