W piątek (7.07) podpisano list intencyjny w tej sprawie. Jego sygnatariusze - prof. UwB dr hab. Mirosława Kupryjanowicz, burmistrz Supraśla dr Radosław Dobrowolski oraz dyrektor Muzeum Podlaskiego Andrzej Lechowski - podkreślali zgodnie wyjątkowość przedsięwzięcia.
- Ogród to figura raju i tak traktowali go mnisi: był miejscem pracy, medytacji i modlitwy - mówił burmistrz Radosław Dobrowolski. - Chcemy, by Ogród Saski odzyskał dawną świetność i został dostosowany do współczesnych funkcji Uzdrowiska Supraśl. Nie wiemy, jakie konkretnie wyniki przyniosą badania, jednak bez wątpienia poszerzą naszą wiedzę, będą pierwszym, niezbędnym krokiem na drodze do odtworzenia pierwotnego stanu ogrodu.
Jednym z podstawowych celów badań nad założeniami ogrodowo-parkowymi, jest analiza pozostałości organicznych.
- Mamy nadzieję, że - podobnie jak to się stało w Ogrodzie Branickich w Białymstoku - będziemy mogli udzielić konkretnych odpowiedzi na pytania o skład gatunkowy roślinności, która występowała w Ogrodzie Saskim, co da podstawę do jej odtworzenia - dodawała prof. Mirosława Kupryjanowicz.
Badania archeologiczne, prowadzone z użyciem georadaru, mają też dać odpowiedź na najistotniejsze pytanie o formę i rozległość ogrodu. Pracownicy działu archeologii Muzeum Podlaskiego będą pracowali m.in. nad ustaleniem pierwotnego przebiegu alei parkowych oraz stanowisk poszczególnych upraw.
- To ważna chwila dla Supraśla, środowiska naukowego i muzealniczego - podkreślał dyrektor Andrzej Lechowski. - Nieczęsto zdarza się, by wizje i plany intelektualne różnych środowisk zbiegały się tak harmonijne w celu realizacji przedsięwzięcia, które będzie służyło nam wszystkim.
Prace badawcze w Supraślu potrwają od połowy lipca do końca września 2017 r. Następny etap to opracowanie zebranego materiału. Prezentacja wyników planowana jest w pierwszym kwartale 2018 r. Ostatnio podobne prace badawcze prowadzone były w Ogrodzie Branickich w Białymstoku.
anna.d@bialystokonline.pl