Podlaski Oddział Wojewódzki Narodowego Funduszu Zdrowia przyjął w tym roku tylko ok. 15 wniosków dotyczących leczenia za granicą w ramach ubezpieczenia zdrowotnego. Złożyły je osoby, które chciały skorzystać z zabiegu zaćmy w Czechach i na Litwie.
- W stosunku do roku ubiegłego, w którym mieliśmy ok. 9 wniosków, zainteresowanie nieco wzrosło. Świadczą o tym telefony z pytaniami – tłumaczy tegoroczny wynik Rafał Tomaszczuk, rzecznik POW NFZ.
Warto wiedzieć, że aby skorzystać z takiej możliwości, przed wyjazdem pacjent musi spełnić polskie warunki do uzyskania świadczenia, a więc musi posiadać skierowanie na zabieg usunięcia np. zaćmy. Skierowanie może uzyskać od lekarza polskiego lub zagranicznego.
Zabieg może być wykonany w dowolnym kraju Unii Europejskiej (z wyjątkiem Norwegii, Szwajcarii, Islandii i Lichtensteinu, czyli krajów EFTA). Następnie pacjent pokrywa koszty świadczenia, wraca do Polski i występuje o zwrot pieniędzy. Może on liczyć na zwrot w wysokości takiej, jaką NFZ płaci za dany zabieg w Polsce. W tym roku np. w przypadku zaćmy (zależnie od jej typu) jest to średnio od 2100 do 2300 zł.
- Procedura administracyjna trwa ok. 30 dni, wysyłamy do danej osoby decyzję, osoba ta ma następnie 14 dni na ewentualne odwołanie się od tej decyzji, jeśli wszystko się zgadza, to w ciągu 7 dni wysyłamy należny zwrot za wykonane świadczenie – informuje Tomaszczuk.
dorota.marianska@bialystokonline.pl