Historia budowy ścieżek w Lesie Zwierzynieckim jest dość długa. Już w 2014 r. pojawił się pomysł stworzenia infrastruktury pieszo-rowerowej wraz z oświetleniem, która miałaby połączyć białostockie uczelnie. Wiązało się to jednak ze sporymi wycinkami drzew.
Naprzeciw temu pomysłowi stanęli obrońcy przyrody zrzeszeni w stowarzyszeniu "Ratujmy Zwierzyniec", którzy twierdzili, że jest to niepotrzebna ingerencja w tak unikalny las. Sytuacja była patowa, koncepcję się zmieniały, Generalna Dyrekcja Ochrony Środowiska wydała nawet pozwolenie na przebudowę 2 ścieżek, ale inwestycje nie ruszyły.
Bez względu na to, w budżecie na ten rok miasto zabezpieczyło pieniądze na budowę ponad 1,8 tys. m ścieżek w Lesie Zwierzynieckim. Teraz natomiast ogłaszają przetarg na tę inwestycję. W jej ramach do przebudowy miałyby zostać przeznaczone 4 alejki. Jednak inne niż te, na które uzyskano pozwolenie w tamtym roku.
- Ogłoszony przetarg nie dotyczy tych ścieżek. Dopiero wyłoniony w aktualnym przetargu wykonawca zaprojektuje ścieżki pieszo-rowerowe. Projekt ma uwzględniać dotychczasowe ścieżki (wg przyzwyczajeń mieszkańców) i ma zakładać jak najmniejszą wycinkę drzew – informuje Agnieszka Błachowska z Departamentu Komunikacji Społecznej.
Wykonawca będzie musiał uzyskać również wszystkie wymagane pozwolenia, także te związane z wycinką drzew, a budowa ścieżek miałaby się zakończyć w listopadzie 2018 r. Pytanie tylko, czy tym razem uda się cokolwiek zrobić.
mateusz.nowowiejski@bialystokonline.pl
