Rezerwy Dumy Podlasia zameldowały się w kolejnej rundzie Okręgowego Pucharu Polski. W 1/16 zmagań białostocki zespół wyeliminował Biebrzę Goniądz. Lider A-klasy (gr. I) przez niemal pół godziny rywalizacji dzielnie się bronił przed atakami Jagiellończyków, ale po stracie pierwszego gola defensywa Biebrzy kompletnie się posypała, w efekcie czego byliśmy świadkami prawdziwego pogromu. Rezerwy Jagi wygrały wtorkową potyczkę aż 10:0.
- Cieszę się z rezultatu i awansu, gratuluję drużynie. Przed meczem dużo mówiliśmy o odpowiednim podejściu mentalnym do takiego spotkania. Wszystkie elementy związane z tym, co decyduje o zwycięstwie, czyli jakość indywidualna, organizacja gry czy przygotowanie motoryczne, były po naszej stronie. Zagadką było to, w jaki sposób podejdziemy do tego meczu mentalnie, a podeszliśmy naprawdę dobrze. Byliśmy konsekwentni i cierpliwi. Bramek mogło być jeszcze więcej, ponieważ stworzyliśmy sobie wiele okazji. Uważam, że tak to powinno wyglądać. Kiedy przyjeżdża wyżej notowany zespół, o wyższej jakości, to udowadnia tę jakość na boisku. Tak trzeba się zachować z szacunku do przeciwnika, czyli nie pozostawić wątpliwości, kto jest lepszą drużyną. Cieszę się, że tak się wszystko potoczyło - powiedział po pojedynku z Biebrzą Goniądz Adrian Siemieniec, trener jagiellońskich rezerw.
W poprzednim sezonie drugiemu garniturowi Dumy Podlasia nie udało się wygrać Okręgowego Pucharu Polski, ale tym razem ma być inaczej. Celem drużyny jest bowiem triumf w rozgrywkach, który pozwoli wziąć udział w Pucharze Polski na szczeblu centralnym.
- Naszym celem jest wygrana w pucharze i danie sobie szansy zagrania fajnego meczu w kolejnym sezonie. Może się zdarzyć, że do Białegostoku przyjechałaby drużyna ekstraklasowa, jak to miało miejsce w spotkaniu Ruchu Wysokie Mazowieckie ze Śląskiem Wrocław. Było to z pewnością fajne doświadczenie, zarówno dla klubu jak i zawodników. Też chcielibyśmy wziąć w czymś takim udział, ale nie jest to oczywiście proste. W meczach, w których jesteś faworytem, rywale bardzo chcą udowodnić, że to oni zasługują na zwycięstwo. Będziemy musieli dźwigać tę rolę, a nasze cele zweryfikuje boisko i przeciwnicy - dodał szkoleniowiec białostoczan.
W innych meczach awans do kolejnej fazy zmagań wywalczyły zespoły ŁKS-u 1926 Łomża (zwycięstwo 1:0 z MOSP-em Białystok) i Warmii II Grajewo (zwycięstwo 2:1 z Krypnianką Krypno). Aż 11 spotkań rozegranych zostanie w środę (12.10), a starcia UM-u Krynki z KS-em Michałowo i Sokoła 1946 Sokółka z Turem Bielsk Podlaski dojdą do skutku w przyszłym tygodniu.
Biebrza Goniądz - Jagiellonia II Białystok 0:10 (0:3)
Bramki: Michał Samborski 28, 46, 49, Maciej Twarowski 35, 54, Damian Wojdakowski 44, Kamil Huczko 55, Marcin Sygit 77 sam., Radosław Zyśk 83, 88
Jagiellonia II Białystok: Jasionek - Ozga (62' Kobus), Czerech (62' Matsui), Orpik, Huczko, Stypułkowski (46' Lipiński), Bayer, Wasilewski, Wojdakowski (46' Burkowski), Samborski, Twarowski (62' Andrzejkiewicz)
rafal.zuk@bialystokonline.pl