Znaleziono kolejną stację LPG, gdzie sprzedawano gaz "na lewo"

Fot: Podlaska KAS

Podlaska KAS ujawniła kolejny nielegalny proceder. Podczas jednej z kontroli okazało się, że stacja LPG sprzedała około 170 tys. litrów gazu bez wystawienia paragonów i odprowadzenia podatków. Punkt mieścił się w województwie mazowieckim.

Funkcjonariusze KAS już od jakiegoś czasu podejrzewali, że sprzedaż gazu LPG w kontrolowanym miejscu może być prowadzona z pominięciem kasy fiskalnej. Okazało się, że mieli rację. W wyniku dalszych czynności sprawdzających ustalono, iż podatnik od początku roku nie wykazał i nie zarejestrował sprzedaży blisko 168 tys. litrów na kwotę 340 tys. zł.

Właściciel stacji nie kwestionował ustaleń funkcjonariuszy KAS. Złożył wniosek o dobrowolne poddanie się odpowiedzialności i został ukarany grzywną w wysokości 11 tys. zł. Oprócz tego w obecności kontrolujących zaewidencjonował na kasie rejestrującej zaległości za lipiec na kwotę 35 tys. zł, natomiast za pozostałe miesiące złożył w tym zakresie korekty do właściwego urzędu skarbowego. Gdyby nie kontrola, do budżetu państwa nie wpłynęłoby około 63 tys. zł.

Co ciekawe, tydzień temu miała miejsce podobna sytuacja, także na stacji sprzedającej gaz LPG w woj. mazowieckim. Wówczas podlaska KAS ujawniła sprzedaż "na lewo" około 34 tys. litrów gazu LPG oraz ponad 350 butli z gazem propan-butan. Tu przedsiębiorca również przyznał się do swojej nieuczciwości i zaewidencjonował nieujętą wcześniej sprzedaż gazu na kwotę blisko 93 tys. zł.

Podlaski Urząd Celno-Skarbowy cyklicznie prowadzi kontrole w zakresie prawidłowości realizacji obowiązku ewidencjonowania obrotu za pomocą kas rejestrujących na stacjach paliw, jak i kontrole rodzaju paliw.