W lipcu Sąd Okręgowy w Białymstoku skazał Rafała Gawła na 4 lata więzienia, 10-letni zakaz prowadzenia działalności gospodarczej (m.in. za oszustwa) oraz 5-letni zakaz pełnienia funkcji w stowarzyszeniach korzystających z publicznych dotacji. Dwie pozostałe oskarżone – czyli żona Rafała Gawła oraz wspólniczka małżeństwa Dorota K. - otrzymały wyroki więzienia w zawieszeniu, również połączone z czasowymi zakazami działalności gospodarczej.
Wyrok, który zapadł, nie jest jednak satysfakcjonujący dla żadnej ze stron. W związku z tym do Sądu Okręgowego w Białymstoku wpłynęło łącznie 5 apelacji.
Prokurator zaskarżył wyrok w części dotyczącej Rafała Gawła i jego żony oraz Doroty K. na niekorzyść oskarżonych. Zarzucił wyrokowi błąd w ustaleniach faktycznych, przyjętych za podstawę rozstrzygnięcia oraz rażącą niewspółmierność kar wymierzonych Rafałowi Gawłowi i jego małżonce. Prokurator wniósł także o uchylenie wyroku w części i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania, a także o orzeczenie surowszych kar pozbawienia wolności.
Zaś obrońca żony Rafała Gawła postuluje o zmianę zaskarżonego wyroku i uniewinnienie oskarżonej od dokonania przypisanego jej czynu, ewentualne uchylenie wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania.
Natomiast obrońcy Rafała Gawła zarzucili postępowaniu dowolną, jednostronną ocenę materiału dowodowego oraz mylne przyjęcie, że oskarżony miał zamiar dokonania przestępstwa w chwili jego popełniania. Pojawił się też wniosek o uniewinnienie oskarżonego od popełnienia zarzucanych mu czynów oraz o dopuszczenie dowodów z szeregu dokumentów.
Zobacz też:
Sąd uznał dyrektora Teatru TrzyRzecze za winnego. Skazał go na 4 lata więzienia
Prokuratura domaga się surowszych kar dla założyciela teatru Rafała Gawła i jego żony
dorota.marianska@bialystokonline.pl