Villa Regent w Tykocinie. To dobre miejsce na spędzenie majówki [WYWIAD]

2016.04.26 08:08
Wkrótce majówka - czas wyjazdów i odpoczynku. Gdzie warto się wybrać, co obejrzeć i zwiedzić? Na liście miejsc, które na pewno trzeba odwiedzić, znajduje się Tykocin.
Villa Regent w Tykocinie. To dobre miejsce na spędzenie majówki [WYWIAD]
Fot: materiały Villi Regent

Tykocin to jedno z najstarszych miast w woj. podlaskim. Nazywany jest "perłą Podlasia". Nie bez powodu. To tu znajduje się barokowa synagoga - druga co do wielkości w Polsce. Miasto zachowało także XVIII-wieczny układ urbanistyczny, niezmieniony od czasów hetmana Jana Klemensa Branickiego. Co roku Tykocin odwiedza 60 tys. turystów. Zwiedzając miasteczko, natrafiliśmy na Villę Regent, w której mieści się żydowska restauracja, do dyspozycji gości są też pokoje. Porozmawialiśmy z Mariuszem Ciołko, który prowadzi to miejsce wraz z żoną Anną.

BiałystokOnline: Villa Regent mieści się w XIX-wiecznej odrestaurowanej kamienicy, w centrum Tykocina, w sąsiedztwie Wielkiej Synagogi. Skąd pomysł, by stworzyć takie miejsce?

- Lokalizacja Villi Regent nie jest przypadkowa. Przed wojną w kamienicy przy ul. Sokołowskiej 3 mieszkał Abraham Turek z rodziną, wiceburmistrz Tykocina, a także felczer tykocki, założyciel straży pożarnej oraz dyrygent. Tutaj spotykała się żydowska społeczność. Z uwagi na sąsiedztwo Wielkiej Synagogi postanowiliśmy z żoną, że profil prowadzenia zarówno hotelu, jak i restauracji, będzie utrzymany w kulturze żydowskiej. Jednak Villa Regent to nie tylko miejsce, gdzie można zjeść i przenocować. Jest też miejscem, gdzie można zderzyć się z historią i poznać dzieje Tykocina - warto zajrzeć do naszej Galerii Starej Fotografii. Do tej idei nawiązuje także nazwa. "Regent" to osoba, która podczas nieobecności króla sprawuje zarząd nad wybranym terytorium. W momencie, gdy na Podlasiu nie ma już zorganizowanej społeczności żydowskiej, staliśmy się jedynym naturalnym przedstawicielem koszernej sztuki kulinarnej.

W restauracji można spróbować kuchni żydowskiej i poznać jej bogactwo. Jakie dania znajdują się w menu?

- Są to dania głównie tradycyjne, ale nie tylko, m.in. czulent szabasowy, maca podawana na święto Pesach, indyk duszony w cymesie, kawior po żydowsku czy kreplachy. Wszystko przygotowujemy w oparciu o tzw. koszerność - regułę obowiązującą w prawie żydowskim (halacha) określającą rodzaje produktów dozwolonych do spożywania oraz warunki ich produkcji i podawania. Mamy w tym celu dwie kuchnie - jedną przeznaczoną dla ortodoksyjnych Żydów z nadzorem rabinackim oraz drugą z tym samym menu, ale bez certyfikatu koszerności.

Jaka jest specjalność lokalu?

- Polecamy policzki wołowe podawane z kuglem ziemniaczanym w sosie borowikowym. Mięso jest wyselekcjonowane w tykocińskiej ubojni i pochodzi z uboju rytualnego. To danie z najwyższej kulinarnej półki.

Polecają państwo także kawę po żydowsku.

- Tak, to kawa sprowadzana specjalnie z Izraela. Bardzo mocna i aromatyczna, z dodatkiem m.in. kardamonu. Można u nas spróbować także wyrabianego przez nas podpiwku i przedwojennej buzy. W majowy weekend zaproponujemy gościom - pierwszy raz - piwo tykockie, które dostępne będzie w dwóch smakach.

Jacy goście odwiedzają Villę Regent?

- Przyjeżdżają do nas głównie turyści z Polski - ok. 65%. Reszta to goście zagraniczni, wśród nich ortodoksyjni Żydzi. Próbują koszernej kuchni, spędzają szabasy i korzystają z mykwy do rytualnego oczyszczenia. Jesteśmy pierwszym turystycznym obiektem w Polsce, który posiada koszerną mykwę do ablucji. Gościło u nas także wiele znanych osób, m.in. Jerzy Hoffman, Danuta Szaflarska, Robert Więckiewicz, Antoni Pawlicki, Robert Gliński, Janusz Zaorski.

Villa Regent to też miejsce, które oferuje przytulne pokoje.

- Nasz hotel ma charakter butikowy. Liczy 10 pokoi, które odpowiadają żydowskiemu minian. Określenie to oznacza 10 dorosłych Żydów potrzebnych do odprawienia modłów. Przygotowujemy także eventy, konferencje oraz bankiety w sali kolumnowej do 130 osób. Z uwagi na zapotrzebowanie, planujemy budowę drugiego obiektu hotelowego.

Dziękuję za rozmowę. Jak jest "dziękuję" po hebrajsku?

- Dziękuję. תודה [toda].

[ARTYKUŁ SPONSOROWANY]

Anna Dycha
anna.d@bialystokonline.pl

1233 osób online
Wersja mobilna BiałystokOnline.pl
Polityka prywatności | Polityka cookies
Copyright © 2001-2024 BiałystokOnline Sp. z o.o.
Adres redakcji: ul. Sienkiewicza 49 lok. 311, Białystok, tel. 85 746 07 39