W dzieciach zaszczepiony został duch sportu
Białystok Biega to bardzo duża impreza, ale tym razem nabrała ona jeszcze większych rozmiarów. Wszystko dlatego, że do zawodów zapisała się rekordowa liczba uczestników, a cały sportowy weekend rozpoczął się już w sobotni poranek, kiedy to biegacze w spokojnym tempie przemierzyli 4 km w ramach wydarzenia towarzyszącego zatytułowanego "Biegniemy na Warszawską".
Następnie na linii startu, przy okazji Moltani Kids Run, pojawiły się dzieci. Ok. 1700 młodych osób rywalizowało na dystansach 100 m, 400 m, 600 m i 1 km, ale i tu walka o jak najwyższe lokaty nie była tak naprawdę najważniejsza. Liczyło się przede wszystkim to, że dzieci z wielką chęcią przystąpiły do uprawiania sportu i po prostu dobrze się bawiły. Niewykluczone, iż taki sposób na spędzenie sobotniego popołudnia poskutkuje tym, że aktywność fizyczna zostanie w głowach maluchów na dłużej i w przyszłości nasze społeczeństwo będzie choć odrobinę zdrowsze.
Warto dodać, że w wielu przypadkach wraz z dziećmy zaplanowany dystans przemierzali także rodzice, będąc tym samym dla kilkulatków potężnym wsparciem. Niektórzy ze swymi pociechami biegli, inni maszerowali, ale u wszystkich dało się też znaleźć cechę wspólną, a był nią uśmiech na twarzy.
Biegano w nocy, biegano też w dzień
Taka typowa walka o jak najlepszy czas rozpoczęła się zatem w sobotę o godz. 21.30, gdy wystartowała "Nocna Piątka". Pod osłoną nocy, przy świetle reflektorów i ulicznych lamp, biegacze pokonali 5 km (start i meta były w okolicach Atrium Biała), a najszybciej wyznaczoną trasę przemierzył Adrian Przybyła, który wykręcił czas na poziomie 00:14:54. Za nim uplasował się Białorusin Aliaksandr Sanko (00:15:02), a 3. był Ukrainiec Vitalii Kuznetsov (00:15:07). Wśród kobiet triumfowała z kolei Sviatlana Sanko (00:17:39), a na pozycji numer 2 i 3 sklasyfikowano Małgorzatę Karpiuk (00:17:48) oraz Izabelę Parszczyńską (00:17:49).
Wisienką na torcie był z kolei niedzielny bieg zatytułowany "Szybka Dycha". Tu do zmagań przystąpili już głównie nieco bardziej zaprawieni w boju biegacze, aczkolwiek nie zabrakło również takich osób, które z dystansem 10 km na dużej imprezie zmierzyły się po raz pierwszy.
- Dla mnie dzisiejszy bieg to nowość i duże wyzwanie, bo do tej pory startowałem co najwyżej na 5 km. Dłuższe dystanse pokonywałem jedynie podczas samodzielnych przebieżek czy to po osiedlu, czy też w lesie. Jestem jednak dobrej myśli, wierzę, że dam radę - mówił Paweł, jeden z uczestników "Szybkiej Dychy".
Kto zatem wygrał rywalizację na 10 km? Jako pierwszy linię mety przeciął Vitalii Kuznetsov (00:32:18), czyli zawodnik, który kilkanaście godzin wcześniej, podczas "Nocnej Piątki", był 3. Na 2. pozycji znalazł się Andrzej Leończuk (00:32:22), a na 3. lokacie bieg ukończył Aliaksandr Sanko (00:32:28). Zmagania kobiet zwyciężyła natomiast Sviatlana Sanko (00:35:25), a pozostałe miejsca na podium przypadły Justynie Korytkowskiej (00:36:36) i Katarzynie Jankowskiej (00:37:22).
rafal.zuk@bialystokonline.pl