Wiadomości

Ostatniej doby potwierdzono blisko 20 tys. nowych zakażeń koronawirusem. Zmarło 398 osób.

Mniej nowych zakażeń wirusem SARS-CoV-2 niż w województwie podlaskim jest tylko w województwie świętokrzyskim. Także stosunek liczby nowych zachorowań do liczby mieszkańców robi się coraz lepszy. Najwięcej chorych na 10 tys. mieszkańców jest w zachodniopomorskim - 5,39. Najmniej jest w podkarpackim - 1,77. W Podlaskim ten wskaźnik wynosi 2,57.

Ministerstwo Zdrowia opublikowało dane nowych zakażeń COVID-19. W Polsce jest 18 883 nowych i potwierdzonych przypadków. W województwie podlaskim 539.

Resort zdrowia podał dane zakażeń koronawirusem. W Podlaskiem mamy 743 nowych przypadków zachorowań.

Mamy 23 242 nowe zakażenia w kraju, z czego 814 z Podlaskiego. Niestety w wyniku COVID-19 w całym kraju zmarły 403 osoby.

Jak informuje Podlaski Oddział Wojewódzki Narodowego Funduszu Zdrowia, osoby, które przyjęły przypominającą dawkę szczepienia przeciw COVID-19 mogą o rok wydłużyć Unijne Certyfikaty Covidowe.

Mamy 24 882 nowe przypadki zakażenia COVID-19. Na kwarantannie przebywa 503 419 osób.

Minionej doby zmarło aż 463 osób z powodu COVID-19. Tak dużej dziennej liczby zakażeń jak dziś nie było od początku kwietnia.

W Polsce jest 16 590 nowych i potwierdzonych przypadków zakażenia koronawirusem. Tymczasem szczepią się głównie osoby przyjmujące trzecią dawkę preparatu przeciwko COVID-19.

Więcej zakażeń niż w naszym regionie jest w województwach: mazowieckim, śląskim, zachodniopomorskim, dolnośląskim, lubelskim, łódzkim, małopolskim, pomorskim, wielkopolskim i kujawsko-pomorskim.

Minionej doby zmarły 46 zakażone osoby. W Polsce na kwarantannie przebywa aktualnie 441 766 osób.

Aktualnie osoby wymagające hospitalizacji zajmują w Polsce 13 tys. łóżek. Z kolei z puli 1695 respiratorów, zakażeni COVID-19 podłączeni są do 1110. Minionej doby zmarło 266 zakażonych.

Choć w poprzednich falach pandemii COVID-19 liczba nowych zakażeń bywała wyższa niż teraz, to tylu pacjentów hospitalizowanych co obecnie, jeszcze nie było.

Prawie 13 tys. nowych zakażeń w kraju i pół tys. zakażeń w województwie podlaskim - to piątkowe dane epidemiologiczne podane przez Ministerstwo Zdrowia.

Podlaskie spada w dół listy województw z największą liczbą potwierdzanych zakażeń SARS-CoV-2. Jednak liczba nowych przypadków koronawirusa w stosunku do liczby mieszkańców nadal plasuje nasz region w czołówce. Więcej jest ich tylko w lubelskim (10,09 na 10 tys. mieszkańców). U nas ten wskaźnik wynosi 7,72. Kolejne jest Mazowsze - 7,42 zachorowań na 10 tys. mieszkańców.

Ministerstwo Zdrowia poinformowało o 269 kolejnych ofiarach pandemii SARS-CoV-2 w Polsce.

W kraju potwierdzono ponad 13 nowych zakażeń koronawirusem. 640 dotyczy województwa podlaskiego.

W poniedziałkowym raporcie przedstawiającym sytuację epidemiologiczną w kraju znalazło się 7 316 potwierdzonych przypadków zakażenia koronawirusem.

Mazowieckie, lubelskie, śląskie, wielkopolskie, łódzkie, małopolskie i dolnośląskie - tu jest więcej potwierdzonych przypadków COVID-19 niż w województwie podlaskim.

W województwie podlaskim odnotowano 991 nowych zakażeń wirusem SARS-CoV-2.

Podlaskie spada z niechlubnego podium największej liczby nowo potwierdzanych przypadków COVID-19. Wyprzedziły nas województwa: mazowieckie, lubelskie, śląskie, wielkopolskie i łódzkie. W stosunku do liczby mieszkańców na Podlasiu nadal jest jednak prawie najwięcej zakażeń.

W Polsce na kwarantannie aktualnie przebywa ponad 320 tys. osób. Minionej doby zmarło 250 zakażonych, z czego 43 z województwa podlaskiego.

Kolejny rekord dziennej liczby zakażeń IV fali pandemii COVID-19 w Polsce - jest ponad 10 tys. przypadków.

Z powodu koronawirusa często szkoły, żłobki i przedszkola są zamykane. Wówczas ubezpieczony rodzic może skorzystać z zasiłku opiekuńczego. Może też się o niego ubiegać, jeśli dziecko jest na kwarantannie lub izolacji.

Są najnowsze dane Ministerstwa Zdrowia dotyczące epidemii COVID-19 w Polsce. Nowych zakażeń jest stosunkowo niewiele. Kumulacji ich należy spodziewać się jutro - w czasie przedłużonego weekendu wykonano dużo mniej testów niż w dni powszednie.