Wiadomości

W najbliższą niedzielę 13 maja, Augustów już po raz trzeci będzie gościł maratończyków kresowych. Poprzednie edycje były rozgrywane na jesieni. Tym razem czeka na rowerzystów wiosenna Puszcza Augustowska.

Chełm na trasie Maratonów Kresowych jest zapewne dla wielu zaskoczeniem. Miasto jest jak najbardziej kresowe. Wyróżnia się bogatą historią dawnego styku trzech kultur: polskiej, ruskiej i żydowskiej. Leży 25 km od granicy z Ukrainą i 50 km od granicy z Białorusią.

Maraton Kresowy ze startem w Suwałkach, to królewski etap całego cyklu. W tym roku zapowiada się wyjątkowo ciekawie. Meta została ulokowana w ośrodku narciarskim Szelment na Górze Jesionowej, zwanej suwalską Fudżijamą. Góra uważana jest za symbol Suwalszczyzny. Z jej wierzchołka można podziwiać przepiękną panoramę Suwalskiego Parku Krajobrazowego.

Maratony Kresowe rozpoczęły swój trzeci sezon w dniu Konstytucji 3 Maja, która była wielkim dziełem Rzeczypospolitej Obojga Narodów. Organizatorzy imprezy kolarskiej w ten sposób nawiązali w aspekcie sportowym do tej idei i wielonarodowej tradycji dawnych Kresów. W Maratonie udział wzięli zawodnicy i amatorzy z Polski, Białorusi i Litwy. W Białymstoku najlepszym kolarzem był Manikas Domas z Litwy.