Jak policzyli białostoccy strażnicy, tej zimy mogło zamarznąć co najmniej 185, w większości bezdomnych osób.
Tylko w nocy z niedzieli na poniedziałek, funkcjonariusze straży miejskiej uchronili przed zamarznięciem, głównie odwożąc do ciepłych noclegowni, 17 osób. Mężczyźni przed mrozem chcieli się schronić w pustostanach lub na klatkach schodowych. Byli też i tacy, którzy uśpieni alkoholem zasypiali na przystankach autobusowych czy chodnikach. Od początku tego roku, m.in. dzięki wrażliwości mieszkańców, strażnicy uratowali przed zamarznięciem już 161 osób, w tym 116 bezdomnych - podaje oficjalny portal białostockiej straży miejskiej.
Strażnicy nieustannie apelują do mieszkańców: - Jeżeli zobaczysz kogoś, kto jest narażony na wychłodzenie organizmu, niezwłocznie powiadom straż miejską (tel.: 986) lub policję.
E.S.