Do zdarzenia doszło w niedzielę (10 grudnia) tuż po godzinie 14:00 w rejonie miejscowości Brok. Policjanci z wysokomazowieckiej komendy wciąż ustalają okoliczności kolizji. Ze wstępnych ustaleń funkcjonariuszy wynika, że 28-letni mieszkaniec powiatu prowadzący samochód marki Audi najprawdopodobniej stracił panowanie nad pojazdami, w wyniku czego samochód dachował.
Pracujący na miejscu kolizji policjanci zbadali kierowcę audi alkomatem. Badanie wykazało, że zdecydował się na prowadzenie pojazdu, mając ponad dwa promile alkoholu w swoim organizmie. Co więcej, mężczyzna przewoził samochodem swojego pięcioletniego synka.
Dziecko trafiło pod opiekę matki, a ojciec spędził noc z niedzieli na poniedziałek w policyjnym areszcie. Za kierowanie samochodem w stanie nietrzeźwości zgodnie z kodeksem karnym grozi mu kara pozbawienia wolności do lat 3 oraz utrata uprawnień do kierowania.
Ponadto za narażenie na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu dziecka, nad którym sprawca zobowiązany był sprawować opiekę, grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności. Mężczyzna odpowie również za spowodowanie zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym.
24@bialystokonline.pl