Remis Jagiellonii z uczestnikiem Ligi Mistrzów

Fot: Michał Kardasz

Wciąż Żółto-Czerwoni czekają na swój pierwszy triumf podczas zgrupowania w tureckim Belek. Dziś rano Jagiellończycy w eksperymentalnym składzie zremisowali z kazachskim Irtyszem Pawłodar 1:1, a po południu – już w niemal najsilniejszym zestawieniu – identycznym rezultatem zakończyli starcie z Łudogrcem Razgrad.

Remis w drugim dzisiejszym spotkaniu jest wynikiem dobrym, gdyż Bułgarzy to nie byle jaka ekipa. Łudogorec to uczestnik tegorocznej fazy grupowej Ligi Mistrzów, który w starciach przeciwko PSG, Arsenalowi i FC Basel zdobył 3 oczka za 3 remisy i awansował do Ligi Europy.

Pierwsza połowa spotkania toczyła się głównie w środkowej części boiska. Choć to zawodnicy Łudogorca prowadzili grę, to nie byli w stanie w żaden sposób zagrozić bramce strzeżonej przez Damiana Węglarza. Jagiellończycy byli bardzo skupieni i nie pozwalali rywalom na zbyt wiele. Dzięki agresywnej grze rozbijali ataki Bułgarów już przed polem karnym.

Białostocka drużyna nie ograniczała się jedynie do defensywy. Piłkarze Jagiellonii próbowali także konstruować akcje ofensywne, ale – podobnie jak rywale – mieli problemy z przedostaniem się w szesnastkę przeciwników. Najlepszą okazję na strzelenie gola Jagiellonia miała w 45. minucie. Blisko sytuacji sam na sam z bramkarzem Łudogorca był Cernych, jednak Litwin został sfualowany i Jaga musiała się zadowolić tylko rzutem wolnym z 18. metra. Do piłki podszedł specjalista od stałych fragmentów gry – Konstantin Vassiljev - jednak Estończyk minimalnie chybił.

Druga część spotkania rozpoczęła się od bardziej zdecydowanych ataków Jagi. Już 2 minuty po wznowieniu gry przed doskonałą szansą na strzelenie gola stanął Fedor Cernych, jednak górą w tym pojedynku okazał się Milan Borjan – bramkarz rywali, który odbił uderzenie Litwina.

Z czasem jednak animusz Żółto-Czerwonych opadł, co wykorzystali Bułgarzy. W 65. minucie gry dobrym dośrodkowaniem popisał się Virgil Misidjan, a strzałem głową Damiana Węglarza pokonał Claudiu Keseru. Od tej pory zawodnicy Michała Probierza przez wiele minut nie potrafili poważnie zagrozić bramce rywali. Przeciwnicy przejęli inicjatywę i jeszcze kilka razy próbowali podwyższyć prowadzenie. Piłkarze z Podlasia w końcówce spotkania zdołali się jednak przebudzić i doprowadzili do wyrównania. Najpierw bliski strzelenia gola był Tomasik, a chwilę później przed dobrą okazją na bramkę stanął Cernych. Litwin swoją szansę wykorzystał i soczystym strzałem zza pola karnego umieścił futbolówkę w siatce.

Choć Jagiellończycy stracili pierwszego na zgrupowaniu w Turcji gola z gry, to w całym meczu zaprezentowali się solidnie. Przez większą część starcia byli dla zespołu z doświadczeniem na poziomie Ligi Mistrzów równorzędnym rywalem. Remis jest jak najbardziej wynikiem sprawiedliwym.

Kolejnym rywalem Żółto-Czerwonych będzie turecki Alanyaspor Kulübü. Sparing rozegrany zostanie we wtorek (24.01).

Jagiellonia Białystok – Łudogorec Razgrad 1:1 (0:0)
Bramki: Fedor Cernych 86 - Claudiu Keseru 65

Jagiellonia Białystok: Damian Węglarz - Łukasz Burliga, Ivan Runje, Gutieri Tomelin, Piotr Tomasik - Taras Romanczuk, Jacek Góralski - Przemysław Frankowski (71' Arvydas Novikovas), Konstantin Vassiljev, Dmytro Chomczenowski - Fedor Cernych

Łudogorec Razgrad (skład wyjściowy): Milan Borjan, Cicinho, Cosmin Moti, Igor Plastun, Natanael, Lucas Sasha, Gustavo Campanharo, Wanderson, Jonathan Cafu, Marcelinho, Joao Paulo