Policjanci rozpracowywali tę sprawę od kilku miesięcy. Z ich ustaleń wynikało, że mieszkaniec Dobrzyniewa Dużego może być zaangażowany w handel narkotykami. Mundurowi wspierani przez celników jednocześnie weszli do jego mieszkania i pomieszczeń firmowych.
- Policyjne podejrzenia okazały się uzasadnione. W wyniku przeszukania pomieszczeń użytkowanych przez 32-latka funkcjonariusze odnaleźli łącznie przeszło 4,5 kg marihuany oraz zabezpieczyli pokaźną sumę gotówki. Z takiej ilości narkotyków można było uzyskać około 32 tys. działek dilerskich o czarnorynkowej wartości blisko 230 tys. zł - relacjonują policjanci z zespołu prasowego komendy wojewódzkiej policji w Białymstoku.
Mężczyzna w piątek (13.05) został doprowadzony do prokuratury. Usłyszał już zarzuty uprawy konopi oraz udziału w obrocie znacznymi ilościami środków odurzających. Zgodnie z Ustawą o przeciwdziałaniu narkomanii grozi mu kara pozbawienia wolności nawet do 12 lat. Decyzją sądu wczoraj mężczyzna został tymczasowo aresztowany na trzy miesiące.
Sprawa ma charakter rozwojowy i niewykluczone są kolejne zatrzymania.
anna.d@bialystokonline.pl
