Na koniec 2012 roku spółka osiągnie przychody na poziomie 51 mln zł - o ponad 12 proc. wyższe niż w roku poprzednim. Zysk netto wyniesie ok. 5 mln zł, w porównaniu z 4,6 mln zł w roku 2011.
- Rok zaliczamy do udanych - mówi Marek Siergiej, prezes Promotechu. – Udało się nam wprowadzić na rynek kilka nowych wyrobów – np. z zakresu ukosowarek. Podjęliśmy szeroko zakrojone działania marketingowe, promujące innowacyjne urządzenia do automatyzacji spawania produktów, które będziemy produkowali w nowej hali. Zdobyliśmy wiele obiecujących rynków zbytu, a w związku ze zwiększeniem produkcji zatrudniliśmy nowych pracowników.
Największym wyzwaniem Promotechu w ubiegłym roku była realizacji wartej 6,5 mln inwestycji, obejmującej rozbudowę zakładu i zakup technologii, umożliwiających wdrożenie do produkcji niespotykanych dotąd na rynku krajowym i zagranicznym, innowacyjnych wyrobów. Będą to m.in. mobilne automaty do wycinania otworów, urządzenia do profilowego cięcia rur, słupowysięgniki i wózki spawalnicze nowej generacji.
Budowa nowej hali została ukończona, suwnica - zamontowana, a komory malarni i śrutowni są w końcowej fazie montażu. Teraz z różnych stron świata przyjeżdżają do Promotechu nowe maszyny. Jest już warta ponad milion zł, sterowana numerycznie szlifierka włoskiej firmy Tacchella i małe centrum frezarskie japońskiego producenta - firmy Mazak. Obie maszyny już produkują elementy do nowych wyrobów, m.in. do wózków spawalniczych. Stopniowo do spółki dostarczane będą następne urządzenia, m.in. duże centrum frezarskie, tokarka, sprężarki śrubowe i przecinarki taśmowe. Pełną parą produkcja innowacyjnych automatów ruszy pod koniec pierwszego kwartału przyszłego roku.
anna.d@bialystokonline.pl