Proces oskarżonych o wspieranie ISIS. Czeczenka mówiła o bojowniku

2016.12.21 13:19
Sąd Okręgowy w Białymstoku przesłuchuje świadków, którzy zeznają w procesie Czeczenów oskarżonych o wspieranie tzw. Państwa Islamskiego (ISIS). Podczas wtorkowej rozprawy pojawił się wątek bojownika operowanego w jednym z białostockich szpitali.
Proces oskarżonych o wspieranie ISIS. Czeczenka mówiła o bojowniku
Fot: Dorota Mariańska

Trwają przesłuchania świadków

W Sądzie Okręgowym w Białymstoku trwa proces Czeczenów, którym prokuratura zarzuca wspieranie tzw. Państwa Islamskiego (ISIS). Oskarżeni mieli m.in. zorganizować terroryście pobyt w Polsce i ułatwić mu wyjazd.

Cały czas w sprawie przesłuchiwani są świadkowie. Dotychczas rozprawy toczyły się z wyłączeniem jawności. Uwzględniono bowiem wnioski przesłuchiwanych osób, które uznały, że ujawnienie informacji, o jakie będzie pytał sąd i strony, może stanowić zagrożenie ich własnego bezpieczeństwa oraz bezpieczeństwa ich rodzin.

Zeznania Czeczenki

Natomiast we wtorek (20.12) rozprawa prowadzona była jawnie. Przed sądem zeznawała Czeczenka, była pracownica Fundacji Ocalenie (organizacji, która m.in. w Łomży pomaga uchodźcom), która mówiła, że nie wierzy w winę oskarżonych. Dodała też, że ma o nich dobre zdanie i że są oni życzliwi i chętnie pomagają innym członkom społeczności czeczeńskiej.

Dużą część jej zeznań stanowiły wyjaśnienia dotyczące jednego z Czeczenów (bojownika ISIS), który operowany był w białostockim szpitalu z powodu rany postrzałowej. Kobieta potwierdziła, że poznała mężczyznę, kiedy zgłosił się do Fundacji. Poprosił o pomoc w zorganizowaniu powrotu do Czeczeni. Zaznaczył jednak, że chce lecieć nie przez Rosję, a przez Turcję. Świadek powiedziała także, że zapamiętała go jako człowieka religijnego i konserwatywnego. Natomiast nie potrafiła powiedzieć, co się z nim obecnie dzieje. Wspomniała także, że u Czeczenów normalne jest posiadanie pseudonimu i posługiwanie się nim zamiast imieniem i nazwiskiem. Również wspomniany wyżej bojownik miał swój pseudonim.

Przypomnijmy, że czterej obywatele Rosji, deklarujący narodowość czeczeńską, oskarżeni są o to, że od maja do października 2014 r. w Białymstoku, Łomży, Warszawie i innych miejscach w Polsce, a także w Turcji rekrutowali bojowników na tzw. dżihad, a także zajmowali się organizowaniem i kupowaniem sprzętu paramilitarnego. Do aktów terrorystycznych miało dochodzić na terytorium Syrii i Iraku, tam też trafiał kupowany sprzęt.

Ponadto, jako zorganizowana grupa przestępcza, brali oni udział w gromadzeniu i przekazywaniu wartości dewizowych (zagranicznych środków płatniczych w łącznej kwocie 8 950 euro) po to, by wesprzeć nimi terrorystów z ISIS działających na terenie Syryjskiej Republiki Arabskiej i Republiki Iraku.

Zarówno w śledztwie, jak i przed sądem oskarżeni nie przyznali się do winy. Wszyscy podkreślali, że nie mają nic wspólnego z tzw. Państwem Islamskim i zbieraniem pieniędzy na jego rzecz.

Po raz kolejny sąd zbierze się w tej sprawie już w nowym roku - 23 stycznia. Wówczas przesłuchiwany będzie kolejny świadek.

Zobacz też: Przed sądem stanęli Czeczeni, którzy zbierali w Białymstoku pieniądze dla terrorystów

Dorota Mariańska
dorota.marianska@bialystokonline.pl

1661 osób online
Wersja mobilna BiałystokOnline.pl
Polityka prywatności | Polityka cookies
Copyright © 2001-2024 BiałystokOnline Sp. z o.o.
Adres redakcji: ul. Sienkiewicza 49 lok. 311, Białystok, tel. 85 746 07 39