W sumie pozytywną ocenę merytoryczną uzyskały 23 wnioski spośród 30, które spełniały wymogi formalne. Składające je firmy starały się o dofinansowanie udziału w targach i wystawach zagranicznych. Wśród nich znalazły się przedsiębiorstwa budowlane, instalacyjne czy z klastrów jachtowego i bieliźniarskiego, m.in. białostocki KAN znany na rynku instalacyjnym.
- To dla nas bardzo dobra wiadomość - mówi Wojciech Nietupski, dyrektor ds. marketingu w firmie. - Zależy nam zarówno na rynkach wschodnich, jak i zachodnich, dlatego bierzemy udział w targach w Moskwie i we Frankfurcie.
Ale udział w nich to też koszty - w sumie około 680 tys. zł. Dlatego spółka starała się o unijne dofinansowanie. Podobnie jest z inną białostocką firmą - Gaja. Dzięki wsparciu pojedzie ze swoją bielizną do Mińska na Międzynarodowe Targi Textil. Natomiast spółka Automatyka Pomiary Sterowanie wyruszy na bielski Energetab 2010 oraz na Automation Eletronics w Mińsku. Dlaczego udział w tego typu imprezach jest tak ważny?
- Międzynarodowe targi to doskonała okazja by zaprezentować swoje najnowsze rozwiązania i poznać światowe trendy w branży oraz by w jednym miejscu i czasie spotkać się z partnerami biznesowymi i klientami - mówi Małgorzata Baczewska, specjalista ds. marketingu w APS.
