Do kradzieży doszło w minioną środę, około godz. 9.00 na osiedlu Piasta. Do 97-letniej białostoczanki zapukał mężczyzna, który podawał się za pracownika wodociągów z informacją o awarii.
Jak podaje KMP w Białymstoku, 42-latek polecił kobiecie, aby ta odkręciła wodę w kuchni i obserwowała jej ciśnienie. Mężczyzna w tym czasie miał sprawdzić czy nie doszło do awarii w łazience. Kiedy pokrzywdzona stała w kuchni, do mieszkania weszła kobieta, którą rzekomy pracownik wodociągów przedstawił jako swoją "szefową". Po kilku minutach oświadczyli, że awaria nie pochodzi z tego mieszkania i wyszli.
97-latka po krótkiej chwili zorientowała się, że z mieszkania zniknęły jej oszczędności i biżuteria, o czym natychmiast powiadomiła policję. Podała również rysopis podejrzanych. Na miejsce pojechały policyjne patrole. Dzięki współpracy służby dyżurnej, dzielnicowego i będących na miejscu patroli, już po kilku minutach "złodziejska para" została zatrzymana.
30-letnia kobieta i jej 42-letni wspólnik usłyszeli już zarzuty kradzieży. Grozi im kara do 5 lat pozbawienia wolności.
24@bialystokonline.pl