Opera znana była od tej pory jako miejsce, w którym czekała na nas uczta kulturalna. Wkrótce będzie tu można też przyjść po strawę dla ciała. Lada moment otworzy się tu nowa restauracja. Jej nazwa - Forma - została wymyślona podczas konkursu wśród internautów. W sumie zgłoszono kilkaset propozycji.
- Forma, bo ta restauracja będzie wieloformatowa i trudna do zaszufladkowania - zapowiada Dominika Czarnecka, twórczyni tego miejsca.
Menu będzie składać się tylko z kilkunastu dań, ich wyróżnikiem będzie nie tylko jakość potraw, ale także niestandardowy sposób podania. Zobaczymy tylko wymienione główne składniki. Tak by się zastanowić, jaki danie może mieć smak. Niektóre z połączeń mogą być naprawdę zaskakujące. I tak m.in. filet z kaczki - melon z lawendą i chili, czy gruszki - whisky - jałowiec lub zielony groszek - mięta.
Karta będzie się zmieniać co kilka miesięcy, tak by jak najwięcej czerpać z sezonowych produktów. Nad menu pracował m.in. Jarosław Dzienis, białostoczanin i kucharz z włoskiej restauracji wyróżnionej prestiżową gwiazdką Michalin.
- Chcemy zaskakiwać naszych gości. Chcemy, by na talerzu bardzo dużo się działo. By potrawy miały różne struktury i konsystencje. Kucharze będą korzystać z innowacyjnych metod obróbki termicznej produktów - mówi Dominika Czarnecka.
Nowością na białostockim rynku gastronomicznym będzie wprowadzenie menu degustacyjnego. Jak w najlepszych światowych restauracjach, w Formie będzie można spróbować wyjątkowych dań, ze specjalnie do nich dobranymi alkoholami.
- To oferta tylko na specjalne zamówienie naszych gości - dodaje Dominika Czarnecka.
Choć Forma to zupełnie nowa i tworzona od podstaw restauracja, to za osobami w niej pracującymi stoi duże doświadczenie w branży gastronomicznej. Trzon załogi wywodzi się z Dworu Czarneckiego, zaś Dominika Czarnecka jest menadżerem lokalu.
anna.d@bialystokonline.pl