Oscar wśród nauczycieli
Prezydent Białegostoku Tadeusz Truskolaski przyznał wyróżnienia "Nauczyciel Mądry Sercem". Jest to nagroda wręczona od roku 2007, którą, łącznie z dzisiejszymi nagrodzonymi, uhonorowano już 178 nauczycieli.
- Zawód nauczyciela to nie jest praca, to jest służba lub powołanie. Nie tylko do stanu kapłańskiego trzeba być powołanym, ale do każdej innej funkcji. Jeżeli czujemy powołanie, to będzie ono wykonywane z sercem – stwierdził Tadeusz Truskolaski.
Siedem wspaniałych
Nagrodę "Nauczyciel Mądry Sercem" otrzymało siedem nauczycielek z białostockich placówek. Zapowiadała je nagrodzona w ubiegłym roku, Grażyna Wołkowycka-Tomaszuk wicedyrektor Szkoły Podstawowej nr 44 w Białymstoku.
Tytuł "Nauczyciel Mądry Sercem" otrzymały:
- Halina Pietrzak – nauczyciel przedmiotów zawodowych w Zespole Szkół nr 16 w Białymstoku;
- Anna Bajer – wicedyrektor, nauczyciel wychowania przedszkolnego w Przedszkolu Samorządowym nr 58 w Białymstoku;
- Monika Beata Dzieżko – wicedyrektor i nauczyciel w Szkole Podstawowej nr 7 w Białymstoku;
- Bożena Bogojło – pedagog szkolny w III LO im. Baczyńskiego w Białymstoku;
- Ewa Węgrzyn – nauczyciel prowadzący zajęcia rozwijające kreatywności u dzieci w Specjalnej Szkole Podstawowej nr 46 w Białymstoku;
- Joanna Mokrzewska – nauczyciel wychowania przedszkolnego w Niepublicznym Przedszkolu "Poziomka" w Białymstoku;
- Halina Woźniak – nauczyciel edukacji wczesnoszkolnej w Szkole Podstawowej nr 31 w Białymstoku.
Wyróżnienie to jest szczególne dla pedagogów, którzy są autorytetem dzieci oraz pewnego rodzaju drogowskazem, który zawsze wskaże odpowiednią ścieżkę.
- Jestem bardzo szczęśliwa i czuję się bardzo doceniona za swoją pracę. Dzięki temu mam teraz większy zapał do działania. Mam nadzieję, że w dalszym ciągu będę takim nauczycielem, jakim jestem teraz i będę się w tej dziedzinie doskonalić – mówiła w rozmowie z nami nagrodzona Joanna Mokrzewska z niepublicznego przedszkola "Poziomka". - Od małego planowałam, że będę uczyła dzieci w przedszkolu. Spełniam się w tym zawodowo. Radość dzieci, z którymi spędzam wiele czasu, daje mi dużo satysfakcji – dodała.
Natomiast Halina Woźniak nauczycielka klas 1-3 ze Szkoły Podstawowej nr 31 w Białymstoku uważa, że każdy nauczyciel powinien zostać nagrodzony.
- Uważam, że każdy nauczyciel, który tak kocha swoją pracę, powinien taką nagrodę dostać. Ja mam to szczęście, że kocham swoją pracę. Nie wstaję rano zmartwiona, tylko radosna i z głową pełną pomysłów do realizacji. Od 30 lat zawsze chodzę do pracy z radością – dodała.
Spotkanie w innym wydaniu
W czwartek 229 nauczycieli i dyrektorów odebrało też Nagrodę Prezydenta Miasta. Uroczystość wręczania została podzielona na 8 grup. Jest to podyktowane reżimem sanitarnym, z powodu trwającej nadal pandemii.
- Dzisiaj z niepokojem patrzymy w przyszłość ze względu na dynamikę wzrostu zakażeń, a jednocześnie życie płynie dalej. Ono nie może płynąć obok nas. My jesteśmy w tym głównym nurcie, dlatego mimo pewnych obaw, mimo wielu obostrzeń, jednak zdecydowaliśmy się w niewielkich grupach spotkać się z państwem – powiedział prezydent miasta.
Tadeusz Truskolaski zacytował noblistkę Wisławę Szymborską:
Czemu ty się, zła godzino, z niepotrzebnym mieszasz lękiem? Jesteś - a więc musisz minąć. Miniesz - a więc to jest piękne.
- To jest ta nadzieja płynąca z tego, że przeżyjemy ten trudny czas, będziemy mogli się spotykać tak, jak to było kiedyś – podsumował.
malwina.witkowska@bialystokonline.pl
