Ostatnim dokumentem, niezbędnym przed rozpoczęciem prac budowlanych, jest pozwolenie na budowę. Tę dla planowanej spalarni śmieci wydał już białostocki magistrat. Obwieszczenie w tej sprawie podpisał w poniedziałek (16.09) zastępca prezydenta miasta Adam Poliński.
Pozwolenie dotyczy wszystkich elementów zakładu unieszkodliwiania odpadów, który ma powstać przy ul. Andersa. W jego skład wchodzą budynki: procesowy (największy - zajmie prawie 4 tys. m2 terenu, a jego kubatura sięgnie ponad 120 tys. m3), techniczny, hali przyjęcia i waloryzacji żużla oraz administracyjno-socjalny. Oprócz budynków są to też m.in. zbiornik oleju, fundament pod skraplacz, wiata na popioły oraz wszystkie instalacje, w których będą spalane odpady i oczyszczane spaliny.
ZUOK w Białymstoku wybuduje konsorcjum firm Budimex i Keppel Seghers. Jego specjaliści najpierw musieli obmyślić koncepcję działania spalarni, potem opracować jej projekt i uzyskać pozwolenie na budowę. Teraz konsorcjum może zacząć budowę. Prace będzie prowadził Budimex.
Według przedstawionego w marcu tego roku harmonogramu, budowa spalarni miała rozpocząć się na przełomie lipca i sierpnia. Z uwagi na dłuższy niż przewidywano czas wydawania decyzji, roboty ruszą najwcześniej w październiku. W 2015 r. prace się zakończą. Wiadomo, że kilka miesięcy wykonawca zarezerwuje sobie na próby rozruchowe, ale całość zostanie oddana do użytku w grudniu 2015 r.
Sama spalarnia będzie kosztować Białystok 321 mln zł netto. 210 mln zł miasto pozyskało na ten cel z Unii Europejskiej. Wkład własny do inwestycji pokryje preferencyjna pożyczka z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska.
Spalarnia przez godzinę przetworzy 15,5 tony odpadów. Z tego powstanie około 1 MW energii na potrzeby spalarni oraz dodatkowe od 5 do 7,5 MW, które trafią do mieszkań.
ewelina.s@bialystokonline.pl