Dom

Mikroapartamenty. Małe mieszkania z dużym potencjałem

2018.12.05 07:17
Mikroapartamenty znajdują wielu zwolenników. Ich grono nieustannie rośnie. Coraz więcej osób przekonuje się, że takie małe mieszkania mają wiele zalet. Są tańsze i funkcjonalne, generują mniej kosztów. Na dodatek można je ciekawie zaaranżować.
Mikroapartamenty. Małe mieszkania z dużym potencjałem
www.homedit.com

Mikroapartamenty – o co tu chodzi?

Mikroapartamenty, jak już sama nazwa wskazuje, są niewielkie (zazwyczaj ich powierzchnia wynosi od 20 do 30 m kw.), luksusowe oraz nowoczesne. Najczęściej powstają one w centrach miast bądź w innych atrakcyjnych lokalizacjach.

Funkcjonowanie w tak małej przestrzeni jest możliwe dzięki temu, że w mikroapartamentach wykorzystuje się specjalne meble, które w połączeniu z odpowiednim ich ustawieniem, zapewniają dostęp do niedużej kuchni, łazienki oraz sypialnianego salonu. Wszystko jest tu przemyślane i przygotowane do wielozadaniowości.

Dla kogo mikroapartament?

Mikroapartamentami najczęściej interesują się osoby, które chcą mieszkać w centrach miast i nie potrzebują do życia kilku pokoi. Mowa np. o singlach, osobach preferujących samotny tryb życia czy studentach lub świeżo upieczonych absolwentach, którzy większość czasu spędzają poza domem.

Poza tym to także dobra odpowiedź na społeczne zapotrzebowanie. Główny Urząd Statystyczny podaje, że w ciągu następnych 20 lat liczba jedno- oraz dwuosobowych gospodarstw domowych wzrośnie nawet o 1/5. Instytucja ta prognozuje, że będą one stanowiły ponad 60% ogółu.

Na mikroapartamenty decydują się także ci, którzy traktują je jako inwestycję, wynajmują mieszkanie i odcinają od tego kupony, zapewniając sobie w ten sposób dodatkowy zarobek. Przez kilka lat lokal jest wynajmowany np. studentom czy podróżującym pracownikom (biznesmenom, menadżerom) oraz turystom, którzy czasowo potrzebują małego, ale i jednocześnie komfortowego lokum w dobrej lokalizacji, którego nie muszą dzielić z innymi.

Mikroapartamenty - mieszkania czy lokale użytkowe?

Mikroapartamenty są niczym innym jak tylko mieszkaniami. Okazuje się, że jednak wyłącznie w praktycznym aspekcie, bowiem formalnie funkcjonują one jako lokale użytkowe. Takie nazewnictwo narzucają obowiązujące w Polsce przepisy. Każda przestrzeń, która ma mniej niż 25 m kw., nie może być nazywana mieszkaniem i sprzedawana jako taki obiekt.

Co to oznacza więc w praktyce? Otóż podatek w przypadku kupna mieszkania wynosi 8%, z kolei, kiedy ktoś zamierza nabyć nieruchomość pod inwestycję i z przeznaczeniem jej na lokal użytkowy, podatek wynosi 23%. Można go jednak odliczyć przy zakupie mikroapartamentu na wynajem. Wówczas odliczenie dotyczy nie tylko ceny zakupu lokalu, ale również ceny nabycia wyposażenia. Co więc otrzymujemy? Pełny zwrot podatku VAT plus niską cenę zakupu mieszkania, a w ogólnym rachunku – szybki zwrot wyłożonego kapitału.

Mikroapartamenty - cena

Takie małe mieszkania pasują również osobom, którym zależy na obniżeniu kosztów życia. Wśród nich są starsi ludzie, którzy przez większość życia zajmowali trzy pokoje, jednak, kiedy ich dzieci wyprowadziły się, tak duża przestrzeń okazała się niepotrzebna, szczególnie że generuje wyższe opłaty niż mały lokal.

Inwestycję tego typu rozważają również studenci bądź pary chcące być niezależne, ale nie stać ich na wzięcie 200 czy 300 tys. zł kredytu, bo tyle właśnie kosztują mieszkania z najczęściej wybieranym metrażem, który uchodzi za standardowy. Natomiast, żeby stać się posiadaczem mikroapartamentu, trzeba zebrać na ogół od 120 do 170 tys. zł.

Z drugiej strony mikroapartamenty nie są zdecydowanie mieszkaniami dla rodzin z dziećmi. W tym przypadku nawet umiejętne zaaranżowanie przestrzeni nie zastąpi braku miejsca, zwłaszcza kiedy każda z pociech marzy o własnym pokoju.

Style: na co warto postawić?

Ogólnie w mikroapartamentach sprawdzą się style skandynawski oraz minimalistyczny, który polega na ograniczeniu przedmiotów w najbliższym otoczeniu do absolutnie niezbędnego minimum. Kilometry książek muszą więc zastąpić ich elektroniczne wersje. Minimalizm to także geometryczne, ascetyczne formy mebli, proste bryły, gładkie fronty mebli, jednolite powierzchnie, koniecznie pozbawione ozdób. Styl ten łatwo uzyskuje się również z bardzo modnymi gołymi żarówkami, zwisającymi z sufitu. Poza tym, kiedy zależy nam na minimalistycznej przestrzeni, postawmy na materiały takie jak drewno, szkło, metal czy beton.

Natomiast, kiedy decydujemy się na styl skandynawski, zadbajmy o to, żeby w mieszkaniu nie zabrakło naturalnych, drewnianych elementów. Także meble powinny być wykonane z jasnego drewna. Natomiast firanki i zasłony zastępuje się roletami. Styl skandynawski to również poduszki i narzuty zrobione z naturalnych tkanin: lnu, wełny lub bawełny.

Aranżacja mini mieszkań

Kiedy urządza się wnętrze o małej powierzchni, dobrze jest wybierać jasne barwy: biele, beże czy delikatne szarości, które sprawią, że pomieszczenie stanie się bardziej przestronne. Nie oznacza to jednak rezygnacji z kolorów. Te mogą pojawiać się w postaci barwnych drzwiczek do szafki kuchennej, akcentów graficznych na ścianach i innych dodatków czy dyskretnych ozdób. Kolory wniosą też dywan w geometryczne wzory oraz lampy oświetleniowe z miedzianym wykończeniem. Natomiast ciepło w łazience zapewnią beżowe płytki i drewniane bądź z drewnianymi elementami meble.

Co ważne, mikroapartament można na różne sposoby optycznie powiększyć. Jednym z nich jest zastosowanie podłogi z żywicy epoksydowej lub poliuretanowej. Uzyskujemy w ten sposób gładkość oraz brak spojeń, które odbijają światło. W tym kontekście duże znaczenie mają także umiejętnie rozmieszczone lustra (szczególnie w łazience i na ścianach przy wyjściu z mieszkania). Przydadzą się również lustrzane drzwi. Iluzję głębi stworzy także fototapeta. Pozwoli ona optycznie powiększyć przestrzeń, pod warunkiem jednak, że zostanie dopasowana do stylu i kolorystyki mikroapartamentu. Tylko w ten sposób unikniemy kiczowatego wyglądu.

Liczy się też właściwe oświetlenie. W małych mieszkaniach dobrze jest dodatkowo zamontować oprawy LED-owe. Pobierają mniej prądu, mają dużą wydajność i co ważne - ich dyskretne światło zdecydowanie pogłębia przestrzeń.

Ale to jeszcze nie wszystko. Inną metodą na optyczne powiększenie mieszkania jest zastosowanie gładkich, jasnych drzwi szafy (najlepiej, żeby była ona możliwie jak najpojemniejsza i z ciekawymi przegródkami). Co więcej, szafa lub regał mogą stać się także dodatkową ścianą użytkową, która oddzieli kuchnię od salonu. Do tego dochodzą duże okna typowe dla mikroapartamentów, które także dodają wnętrzu objętości, głównie dzięki temu, że każdy zakamarek jest dobrze doświetlony.

Funkcjonalne meble

Bardzo często w mikroapartamentach spotyka się - w związku z tym, że liczy się każdy m kw. - np. drabinę, niestandardowe, przesuwne drzwi, różnego rodzaju wnęki, sprytnie rozmieszczone skrytki czy pojemne szafki zaprojektowane pod sam sufit, które jednocześnie nie rzucają się w oczy. Żaden skrawek przestrzeni nie może się przecież zmarnować.

W takim mieszkaniu bez problemu znajdzie się miejsce dla szafy, łóżka, biurka czy dwuosobowej sofy z funkcją spania oraz szufladami na pościel i ręczniki. Przy czym spore pole do popisu daje właśnie łóżko. Może ono mieć tradycyjną postać bądź można je także np. ukryć w podeście, dzięki materacom, który wysuwa się jedynie, kiedy są potrzebne. A jeżeli komuś podoba się "zwisające" łóżko lub ukryte w ścianie, to w mikroapartamentach bez problemu da się to zorganizować. Co jednak ważne, kiedy myślimy o meblach do tak małego mieszkania, postawmy na lekkie konstrukcje, proste formy, białe, błyszczące fronty oraz elementy wyposażenia wnętrza stojące na nóżkach.

Natomiast jeżeli chodzi o kuchnie, to w mikroapartamentach sprawdzają się gotowe, kompaktowe zestawy z szafką połączoną z nakładanym zlewozmywakiem ze stali nierdzewnej oraz baterią. W szafkę tę, w większości przypadków, wbudowuje się dwupalnikową płytę grzejną, elektryczną bądź ceramiczną. Oczywiście zestaw ten uzupełnia takie AGD jak lodówka czy piekarnik.

Z kolei w łazience warto zdecydować się na kabinę prysznicową (zamiast wanny). A wolno stojący zlew najlepiej jest zastąpić zabudowaną umywalką, w której schowamy chociażby detergenty. Przy czym meble łazienkowe, jak nie trudno się domyślić, powinny być wykonane na wymiar.

Historia mikroapartamentów, czyli jak to się zaczęło?

Pierwsze mikroapartamenty powstały w Nowym Jorku. Formalne podłoże do ich budowy zapewnił ówczesny burmistrz miasta - Michael Bloomberg. Włodarz zmienił obowiązujące prawo i pozwolił na wznoszenie mieszkań o powierzchni poniżej 40 m kw. Szybko okazało się, że taka modyfikacja była potrzebna, a lokale sprzedały się jak tzw. ciepłe bułeczki.

Następnie idea ta rozprzestrzeniła się na cały świat. Dotarła do Chin, Japonii (tu mikroapartamenty stały się prawdziwym hitem), a także do Europy. I to właśnie na naszym kontynencie znajduje się prawdopodobnie najmniejsze mieszkanie na świecie. Mieści się ono w pobliżu Bazyliki Świętego Piotra w Rzymie. Zaprojektował je - na własny użytek - architekt Marco Pierazzi. Jest tak dokładnie przemyślane i wyliczone, że 7 m kw. wystarczyło na wstawienie podwójnego łóżka, kuchni ze składanym stołem, łazienki z prysznicem i... deski do prasowania.

Z kolei w Polsce pierwsze mikroapartamenty pojawiły się w 2013 r. we Wrocławiu. Obecnie są one dostępne w kilku dużych miastach.

Co ciekawe, w naszym kraju mikroapartamenty miały nietypowy początek, ponieważ powstały na bazie przebudowanego hotelu z lat 60. XX w., w którym mieścił się dom akademicki. Spółce, która zajęła się tą inwestycją, udało się przygotować blisko 150 mieszkań o powierzchni od 12 do 27 m kw. Wszystkie one zostały wykończone "pod klucz" i wyposażone.

Jednak warto wiedzieć, a niektórzy z pewnością znają to z autopsji, że 2013 r. nie był przełomowy pod względem małych lokali, bowiem już w PRL-u wznoszono budynki podzielone na niewielkie przestrzenie. Różnica jest jednak taka, że wówczas chodziło wyłącznie o "upychanie" jak największej liczby obywateli na jak najmniejszej powierzchni. O komforcie nie mogło być więc mowy.

Opcja warta rozważenia

O mikroapartamentach można powiedzieć wiele. Najważniejsze jednak wydaje się to, że stanowią one tańszą opcję w porównaniu ze standardowymi mieszkaniami. Generują mniej kosztów, a na dodatek można odliczyć sobie 23% VAT.

Jednocześnie mniejsza powierzchnia nie oznacza rezygnacji z ciekawych aranżacji, wręcz przeciwnie – jest tu spore miejsce do popisu. Poza tym mikroapartamenty są opcją, którą interesują się różni ludzie, począwszy od studentów, przez turystów i biznesmenów, aż po inwestorów oraz seniorów. To trend, który podbija świat, a wkrótce zapewne także i Polskę.

Dorota Mariańska
dorota.marianska@bialystokonline.pl

1763 osób online
Wersja mobilna BiałystokOnline.pl
Polityka prywatności | Polityka cookies
Copyright © 2001-2024 BiałystokOnline Sp. z o.o.
Adres redakcji: ul. Sienkiewicza 49 lok. 311, Białystok, tel. 85 746 07 39