Mięso naszpikowane haczykami miało wabić zwierzęta. Oskarżony nie przyznaje się do winy

2016.10.03 15:20
W poniedziałek (3.10) w Sądzie Rejonowym w Białymstoku ruszyła sprawa mięsa naszpikowanego haczykami i zawieszonego w lesie. Rezultatem miało być uśmiercanie zwierząt. Oskarżony nie przyznaje się do winy.
Mięso naszpikowane haczykami miało wabić zwierzęta. Oskarżony nie przyznaje się do winy
Fot: Dorota Mariańska

Na wokandę Sądu Rejonowego w Białymstoku trafiła sprawa mięsa pełnego haczyków zawieszonego w lesie. Miał to być wabik dla drapieżników, głównie wilków.

Odkrycia dokonano na obszarze masywu leśnego Wilcza Jama (gmina Czarna Białostocka) na przełomie lutego i marca tego roku. Był to ponacinany na całej powierzchni fragment mięsa (prawdopodobnie wieprzowego), o długości 70 cm, zawieszony na wysokości około 2 metrów nad ziemią. Gdyby polujący w tej części Puszczy Knyszyńskiej wilk lub - zagrożony wyginięciem - ryś połasił się na świeże mięso, prawdopodobnie spowodowałoby to jego śmierć. Bardzo bolesną i długotrwałą. Na szczęście żadne zwierzę nie dało się skusić i nie ucierpiało.

Mimo to myśliwy Marek B. został oskarżony o to, że "działając ze szczególnym okrucieństwem, usiłował uśmiercać wolno żyjące zwierzęta poprzez zawieszenie mięsa nabitego hakami i kotwiczkami wędkarskimi celem zadania zwierzętom bólu i cierpienia". Marek B. nie przyznał się do winy.

- Ja znalazłem to mięso. Ustawiłem fotopułapkę. Chciałem pierwszy złapać kłusownika – mówił oskarżony podczas rozprawy.

Ponadto sąd przesłuchał w tej sprawie 4 świadków.

- Według mnie wyjaśnienia oskarżonego nie są prawidłowe. Tego dnia widziałem go w okolicach miejsca zdarzenia. Tu chodziło o wyeliminowanie wilków z tego terenu. Ponadto w wyniku działań operacyjnych ustaliłem, że oskarżony wykupił ze sklepu wszystkie kotwiczki wędkarskie – mówił Wojciech B., pierwszy świadek.

- Trudno mi uwierzyć w to, że myśliwy mógł coś takiego zrobić. Marek B., jako myśliwy, nie powinien był zostawić tego mięsa w lesie – dodał Jacek S., drugi świadek.

Sąd ponownie zbierze się tej sprawie w połowie października. Za usiłowanie uśmiercenia zwierzęcia grozi oskarżonemu kara do 3 lat pozbawienia wolności.

Dorota Mariańska
dorota.marianska@bialystokonline.pl

1675 osób online
Wersja mobilna BiałystokOnline.pl
Polityka prywatności | Polityka cookies
Copyright © 2001-2024 BiałystokOnline Sp. z o.o.
Adres redakcji: ul. Sienkiewicza 49 lok. 311, Białystok, tel. 85 746 07 39