Drużynowe Mistrzostwa Europy. Zawodnik Dojlid poprowadził Polskę do zwycięstwa

Fot: Robert Kruk

Starcie z Belgami – które odbyło się w Wałbrzychu – było ostatnim eliminacyjnym meczem Polaków w grupie H. Nasi reprezentanci, aby zachować szanse na bezpośredni awans do turnieju głównego, musieli ten pojedynek wygrać. Tak też się stało. Polacy zwyciężyli z Belgami wysoko, bo 3:0, a sygnał do dobrej gry i triumfu dał zawodnik białostockich Dojlid – Wang Zeng Yi - który bez straty seta pokonał w pierwszym starciu Robina Devosa. Swoje pojedynki – po 3:1 – wygrali też Jakub Dyjas oraz Daniel Górak, dzięki czemu Polska może się cieszyć z ponownego prowadzenia w swojej grupie eliminacyjnej.

Podopieczni Tomasza Krzeszewskiego po 4 meczach mają na koncie 2 zwycięstwa (po 3:0 z Belgami) i 2 porażki (1:3 i 2:3) ze Słowenią. Aktualnie zajmują w grupie 1. miejsce, ale Słoweńcy do rozegrania mają jeszcze jedno spotkanie – 7 marca z Belgią. Jeżeli ten mecz przegrają, Polacy awansują do tegorocznych Mistrzostw Europy. W innym przypadku nasz zespół spadnie na pozycję nr 2 i będzie musiał rozgrywać baraże.

Polska – Belgia 3:0
Wang Zeng Yi – Robib Devos 3:0 (12:10, 11:6, 11:3)
Jakub Dyjas – Cedric Nuytinck 3:1 (11:7, 11:9, 9:11, 12:10)
Daniel Górak – Florent Lambiet 3:1 (11:9, 11:5, 6;11, 11:7)