Pierwsza rocznica
Rok temu w Polsce został wprowadzony pierwszy lockdown. Wiele restauracji nie przetrwało zamknięcia, a inne ledwo wiążą koniec z końcem.
- Wiemy, że rok 2020 stał się rokiem przełomowym, gdyż zaatakowała nas pandemia koronawirusa, która wywróciła cały świat do góry nogami. Już po przegłosowaniu ustawy covidowej, po wprowadzeniu dwutygodniowego lockdownu, przekształcił się on w roczny - mówi Małgorzata Martynko.
Właściciel białostockiej kawiarni Kafejto zachęca natomiast do składania pozwów.
- Wszyscy przedsiębiorcy i gastronomowie, którzy odnotowali straty w 2020 r. względem roku 2019 oraz ci, którzy się dopiero co otworzyli w roku 2020 i nie załapali się na żadne wsparcie rządowe, mogą przystąpić do zbiorowego pozwu i dochodzić się odszkodowań za poniesione straty - informuje Arkadiusz Klinick, przedstawiciel Izby Gospodarczej Gastronomii Polskiej w województwie podlaskim.
Póki co, w naszym regionie do pozwu przyłączyło się ok. 20 firm.
"Rząd ma obowiązek nas chronić"
Lockdown wprowadzony przez rząd, zdaniem Kongresu konsekwentnie niszczy gospodarkę kraju, ale także służbę zdrowia, edukację, kulturę i sztukę.
- Za moment może się okazać, że nie będziemy potrzebować lekarzy, nauczycieli, przedsiębiorców, rolników, niezależnych dziennikarzy czy urzędników. Zostanie jedynie wszechmocny i bezkarny rząd bez konkretnego planu działania, jak nas polaków z tej zapaści wyprowadzić. Pozostali ze służącymi im wiernie funkcjonariuszami oraz propagandową tubą informacyjną by dalej nas zastraszać jako naród - podkreśla Małgorzata Martynko.
Dlatego, Kongres Polskiego Biznesu razem z innymi przedsiębiorcami, mówią kategorycznie "dość bezprawia, propagandy i manipulacji".
- Rząd ma obowiązek nas chronić, dbać o nasze interesy społeczne, ekonomiczne czy gospodarcze. Jesteśmy tu po to by powiedzieć dość. Dość zastraszania, bzdur i testowania granic wytrzymałości społeczeństwa. Media, które kiedyś były wiarygodnym źródłem informacji, niestety obecnie stały się kolejnym trybikiem w machinie zniewolenia - dodaje.
Apel do przedsiębiorców
Kongres Polskiego Biznesu przygotował pakiet pomocowy w ramach akcji #OtwieraMY.
- Chciałabym zaapelować do przedsiębiorców z naszego województwa, by odważnie otwierali swoje biznesy. Przepisy, którymi obecnie posługuje się nasz rząd są nielegalne i sprzeczne z konstytucją - podkreśla liderka Kongresu.
Dodaje, że zebrali 130 tys. zł na pomoc prawną dla przedsiębiorców, którzy chcą w sposób właściwy przygotować się do starcia z aparatem państwowym. Ponadto zorganizowali także ogólnopolską akcję "Zapytaj Sanepid".
- Polegała na wysyłaniu maili, zapytań do sanepidów. Kongres przygotował ponad 500 pytań, oczywiście sanepid to zignorował więc poseł Konrad Berkowicz w formie pisemnej zarzucił pytaniami sanepidy - mówi Małgorzata Martynko.
Jak informuje Adrian Stankiewicz wiceprezes partii Korwin w Białymstoku zdarzało się, że sanepid przychodził do lokali i wręczał gotową decyzję o bezprawnym zamknięciu.
- Jest to rzecz niedopuszczalna i skandaliczna. Propaganda w telewizji publicznej sięga totalnego absurdu. Ponadto 85% przedstawicieli z branży fitness i branży gastronomicznej nie dostali żadnego wsparcia. Muszą się otwierać, bo nie mają innego sposobu - podsumowuje Adrian Stankiewicz.
malwina.witkowska@bialystokonline.pl