Ferie to czas, który kojarzy się, szczególnie dzieciom, z odpoczynkiem, beztroską i zabawą na świeżym powietrzu. Jednak w praktyce nie zawsze tak to wygląda. Dlatego warto pamiętać o kilku zasadach związanych ze zdrowiem i bezpieczeństwem. O najważniejszych kwestiach przypomina Państwowa Inspekcja Sanitarna.
Przede wszystkim rodzice powinni ubierać samych siebie oraz dzieci stosownie do pogody. Nie zapominajmy o szaliku, czapce, rękawiczkach, nieprzemakalnej kurtce i butach. Zabezpieczmy kremem ochronnym - przed zimnem i wiatrem - skórę twarzy i rąk. Nie wychodźmy z domu głodni. Uczucie sytości zwiększa odporność i zmniejsza odczuwanie zimna. Z kolei na stoku dostosujmy trasę do swoich umiejętności i pogody. Zabierzmy telefon komórkowy z dobrze naładowaną baterią oraz numerem alarmowym. Na szlakach nie oddalajmy się od grupy.
Jeśli zaś wchodzimy na zamarznięty zbiornik, musimy mieć z tyłu głowy to, że zawsze ryzykujemy. Gdy lód się pod nami załamie, rozłóżmy szeroko ręce, zwiększając kontakt z pokrywą lodową. Cały czas starajmy się wezwać pomoc. Jeżeli samodzielnie uda nam się wydostać na zewnątrz, poruszajmy się w kierunku brzegu w pozycji leżącej, tak aby zmniejszyć nacisk na lód.
Kiedy natomiast wybieramy się na pływalnię, zwróćmy uwagę, czy na tablicy informacyjnej - w widocznym miejscu - lub na stronie internetowej danego obiektu znajduje się komunikat z informacjami o jakości wody. Przy okazji ferie to dobry moment na to, by najmłodsi członkowie rodziny nauczyli się pływać, przygotowując się w ten sposób do sezonu letniego.
Warto też zapisać dziecku - w telefonie - podstawowe numery alarmowe: 112, 985 lub 601 100 300 (Górskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe/Tatrzańskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe), 601 100 100 (Wodne Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe).
dorota.marianska@bialystokonline.pl