Do starszej kobiety zadzwonił mężczyzna. Podał się za jej wnuczka i chciał pożyczyć pieniądze. Na szczęście do transakcji nie doszło, bo staruszka w porę zorientowała się, że rozmawia z oszustem.
Fot: sxc.hu
W środę (21.04) do starszej mieszkanki Łomży zadzwonił telefon. Kiedy kobieta odebrała, była przekonana, że rozmawia ze swoim wnuczkiem. Mężczyzna prosił, aby pożyczyła mu 35 tysięcy złotych na lekarstwa. Na szczęście 83-latka nie dała się nabrać - rozłączyła się po tym jak stwierdziła, że rozmawia z oszustem. O zdarzeniu powiadomiła policję. Łomżyńscy funkcjonariusze będą szukać naciągacza.
- Przypominamy, aby nie zostać ofiarą przestępstwa należy działać rozważnie i nie ulegać emocjom. Kierujmy się zasadą ograniczonego zaufania do nieznanych nam osób, które pukają do naszych drzwi lub dzwoniąc podszywają się za bliskich - apeluje podlaska policja.
E.S.
Przeczytaj także