Kilka dni temu policjanci z suwalskiej "drogówki" około godz. 2.00 przy ul. Pułaskiego zobaczyli uszkodzonego forda, który nie posiadał prawego światła przedniego. Zdecydowali się zatem zatrzymać kierującego autem i przeprowadzić kontrolę. Jednak mężczyzna, pomimo wyraźnych sygnałów świetlnych i dźwiękowych, dalej kontynuował jazdę, najeżdżając jeszcze na krawężniki.
Policjanci bezzwłocznie ruszyli za nim. Zatrzymali mężczyznę tuż za granicami miasta. Badanie stanu trzeźwości wykazało blisko 3,2 promila alkoholu w organizmie 35-latka, a do tego nie posiadał on uprawnień do kierowania pojazdami i jeszcze chwilę przed zatrzymaniem uszkodził barierki oddzielające jezdnię przy ul. Pułaskiego.
Teraz za swoje skrajnie nieodpowiedzialne zachowanie mieszkaniec Suwałk odpowie przed sądem.
ewa.r@bialystokonline.pl