Podlaska Oktawa Kultur 2011. Współistnienie różnorodności [wideo]

Fot: materiały organizatora

Festiwal bez granic

- Za każdym razem staramy się wprowadzić coś nowego. Wsłuchujemy się w opinię publiczną, nie tylko naszą, ale także ludzi zza granicy. Staramy się komponować program tak, by był on dla wszystkich. To nie tylko muzyka ludowa, a także pozycje inspirowane nią. W Białymstoku mieszkańcy są zakochani w tej imprezie, czego dowody wielokrotnie nam dawali - powiedział Andrzej Dyrdał, pomysłodawca i dyrektor festiwalu, a zarazem szef Wojewódzkiego Ośrodka Animacji Kultury.

Czwarta Podlaska Oktawa Kultur rozpocznie się 23 lipca tradycyjną, barwną i muzyczną paradą zespołów na Plac Miejski. Impreza szybko zdobyła uznanie publiczności i wykonawców. Co więcej, festiwal został wybrany w plebiscycie "20latRP.pl_Pochwalmy się!" kulturalnym wydarzeniem 20-lecia województwa podlaskiego. Adresatami festiwalu są właściwie wszyscy: dzieci, młodzież, dorośli i seniorzy. Program koncertów jest ułożony tak, by każdy znalazł w nim coś dla siebie. Podczas tegorocznej edycji wystąpią aż cztery zespoły dziecięce: m.in Kazaczki-Kazaczki z rosyjskiego Krasnodaru czy Krivany ze Słowacji.

Więcej niż osiem kultur

W pierwotnym zamyśle Festiwal miał prezentować kulturę i dorobek artystyczny zespołów z Polski i krajów związanych z zamieszkałymi w województwie podlaskim Białorusinami, Litwinami, Romami, Rosjanami, Tatarami, Ukraińcami i Żydami, bowiem do tej pory nie było w Białymstoku imprezy scalającej przedstawicieli tych mniejszości, z których każda przejawiała różną aktywność społeczną. Podlaska Oktawa Kultur miała stać się miejscem współpracy, bez względu na liczebność czy zaangażowanie przedstawicieli danej grupy. Jednak festiwal samoistnie ewoluował. Jak mówi Andrzej Dyrdał - dyrektor festiwalu - zainteresowanie imprezą jest ogromne i przerosło jego najśmielsze oczekiwania. Dzięki temu w kolejnych latach poza wpisanymi w nazwę "ośmioma kulturami" widzowie mogli zapoznać się również z muzycznym dorobkiem m.in. Greków, Turków, Chorwatów. Już 26 lipca na Placu Miejskim będzie można zobaczyć Zespół Instytutu Dialektyki Buddyjskiej Ngari w Leh z Indii. Natomiast niektórzy artyści wystąpią nie pierwszy raz na Podlaskiej Oktawie Kultur. Nie zabraknie Teatru Rada z Grodna (ulubionego zespołu marszałka województwa podlaskiego), a także białoruskiej grupy Biełyje Rosy.

Polubić nowe i nieznane

Ideą festiwalu jest łączenie wielu kultur w najbardziej świeżym dla nas kształcie. Obecnie wszystkie narodowe kultury etniczne mają za źródło kulturę ludową. Opieka i kontynuacja swoich źródeł często jest świadectwem prężności kulturalnej regionu - wyznał Zygmunt Ciesielski, przewodniczący Międzynarodowej Rady Artystycznej. - We wstępie do festiwalowego katalogu napisałem żartobliwie nawiązując do filmu "Rejs', gdzie inżynier Mamoń, mówi, że lubi słuchać te piosenki, które zna, bo tych co nie zna, nie lubi. Ta opozycja lubię - nie lubię, znam - nie znam jest często powodem wielu konfliktów. Zakładamy że przez takie zderzenia, festiwale, poszerzamy wiedzę i znajomosć tych piosenek, które możemy polubić - dodał Ciesielski.

Organizatorem Podlaskiej Oktawy Kultur jest Wojewódzki Ośrodek Animacji Kultury, a portal BialystokOnline objął wydarzenie patronatem medialnym.

Zobacz spot zapowiadający festiwal: