Wiele organizacji działa krótko
Obecnie wiele organizacji społecznych szybko się tworzy i szybko przemija. Ośrodek Wspierania Organizacji Pozarządowych jednak się utrzymał i może pochwalić się tyn, że działa już od 20 lat. Jak mówi prezes OWOP Katarzyna Łotowska, wszystko dzięki dobrze dobranemu zespołowi.
- To nie do przecenienia, że udało nam się stworzyć zgrany zespół, który się zwyczajnie lubi. Razem podejmujemy decyzje i wyzwania, dzięki solidarności przetrwaliśmy trudniejsze chwile – mówi prezes Łotowska.
W 1999 r. organizacja liczyła zaledwie 3 osoby, które pracowały społecznie. Obecnie jest to 25 osób, które mają umowę o pracę. To wszystko umożliwia podejmowanie różnych działań, realizacji dużych projektów. W 2009 r. OWOP rozpoczął działalność gospodarczą i w jej ramach np. współtworzy programy rewitalizacji dla podlaskich miast, m.in. dla Wasilkowa, Bielska Podlaskiego i Hajnówki. Aczkolwiek za jeden ze swoich największych sukcesów uważa stworzenie Federacji Organizacji Pozarządowych Miasta Białegostoku, do której należy ponad 70 podmiotów.
- Dzięki temu, że się zjednoczyliśmy, przełamaliśmy kolejne "przekleństwo" – rozdrobnienie. Federacja stała się poważnym partnerem, z którym trzeba się liczyć. Mamy swoje zadanie i mocne argumenty w rozmowach z instytucjami miejskimi i rządowymi – dodaje Łotowska.
Osoby należące do organizacji podkreślają, że Ośrodek osiągnął sukces także dzięki umiejętnościom prowadzenia rozmów i negocjacji z różnymi partnerami.
- Umiemy nawiązać dialog chyba z każdym – mówi Karolina Poczykowska z OWOP. – OWOP często bywa pośrednikiem między nieznającymi się organizacjami oraz sektorem pozarządowym a samorządem. Od początku pracujemy nad tym, by standardy współpracy, szczególnie na linii instytucje publiczne – organizacje pozarządowe, były maksymalnie klarowne. Aby samorządy nie traktowały stowarzyszeń jako tych, które tylko wyciągają rękę i doceniły wreszcie, jak wiele robią. A z kolei organizacje przekonujemy, aby unikały załatwiania czegokolwiek pod stolikiem. Rozmawiamy z organizacjami np. o tym, jak mądrze wydawać pieniądze, jak zrobić, żeby wydatki były zgodne z głoszonymi przekonaniami. Jeśli więc stowarzyszenie deklaruje działania proekologiczne, to przynajmniej na własnych imprezach niech zrezygnuje z plastików i nie produkuje niepotrzebnych gadżetów – dodaje.
Mnóstwo osób zgłasza się do OWOP z prośbą o pomoc
Do Ośrodka mieszczącego się przy ul. Modlińskiej cały czas zgłasza się wiele osób z pytaniami odnośnie tego, jak założyć organizację.
- Pomagamy im się zarejestrować, zgromadzić niezbędne dokumenty, napisać statut. Podpowiadamy, jak pozyskać środki, przeprowadzić zbiórkę publiczną. Mówimy, co trzeba załatwić, organizując dużą imprezę. Uczymy, jak ważne jest zachowanie transparentności – wyjaśnia Łotowska.
Wiele organizacji jest wdzięcznych za otrzymaną pomoc i uważa, że dzięki niej mogły się rozwijać. Przykładem jest założony przez grupkę społeczników portal adresowany do starszych internautów, przekształcił się w Stowarzyszenie "Podlascy Seniorzy".
- Otworzyło to przed nami zupełnie nowe perspektywy i inne możliwości działania – mówi Bożena Bednarek, redaktor naczelna portalu podlaskisenior.pl. - Zawsze byłam przeciwna oddzielaniu starszych osób i traktowaniu ich jak jakiś zaklęty krąg, ale to ludzie z OWOP-u nas ośmielili, byśmy wzięli inicjatywę i się pokazali. Ze współpracy tej mamy też bardzo konkretne korzyści. Mogliśmy w ramach mikroprojektu OWOP-u wziąć udział w profesjonalnych warsztatach fotograficznych, co redakcji jest bardzo potrzebne, ale nie byłoby nas stać. I wiemy, od kogo pożyczyć flipchart na spotkanie.
justyna.f@bialystokonline.pl