"Drogi i chodniki zamieniły się w lodowisko"
We wtorek (9.02) Forum Młodych Prawa i Sprawiedliwości przedstawiło apel skierowany do prezydenta Białegostoku Tadeusz Truskolaskiego.
"Składamy ten apel, aby zostały natychmiast podjęte działania z Pana strony w celu poprawy stanu dróg miejskich oraz chodników. Od tygodnia dochodzą do nas skargi ze strony mieszkańców, zwłaszcza seniorów, że stan dróg oraz chodników jest tragiczny i nikt z tym nic nie robi. Oczywiście, nie sposób jest tego nie zauważyć, ponieważ każdy z nas przemieszcza się po mieście i widzi, co powstało na skutek niedbalstwa. Nie śnieg, a żywy lód zaczyna w zupełności pokrywać nasze miasto. Nieodśnieżone drogi oraz chodniki zamieniły się w lodowisko" - czyta apel członek FM PiS Tomasz Hołowienko.
Członek młodzieżówki sugeruje, że jeśli prezydent nie radzi sobie, to powinien zwołać komisję rady miasta ds. infrastruktury komunalnej, której przewodniczącym jest Maciej Biernacki.
- A jeżeli zabrakło soli, to ten lód trzeba rozbić mechanicznie. Nie może być tak, że on po prostu cały czas leży i nikt z tym nic nie robi – bulwersuje się radny Paweł Myszkowski.
Kary finansowe nic nie wnoszą?
Prezydent w tym roku nałożył na firmy odśnieżające już kilka kar (więcej: wysokość kar dla firm).
- Kary finansowe dla firm wykonujących usługi są śmieszne, bo wynoszą kilkaset tysięcy, a przetarg został wygrany na 35 mln zł. Takie kwoty nie robią żadnego wrażenia na wykonawcy. Oczywiście, kary finansowe są słuszne, ale nic nie wnoszą w tej sprawie, bo stan dróg i chodników jest nadal taki sam - zauważa Tomasz Hołowienko.
Dodaje, że przetargami powinna zająć się Najwyższa Izba Kontroli (NIK).
- Skoro jest problem z wykonawcą świadczącym usługi na rzecz miasta, a prezydent nakłada karę i myśli, że problem rozwiąże się na pstryknięcie palcem - mówi Hołowienko. - Chciałbym się odnieść do miasta podobnego do Białegostoku, a jest nim Lublin. Na akcję zimową zagospodarował w planie aż 100 sztuk sprzętu specjalistycznego do odśnieżania dróg i chodników, a w Białymstoku mamy zaledwie 46 sztuk.
Skala kolizji i wypadków
Radny miasta Paweł Myszkowski chce natomiast sprawdzić, jaka w tym sezonie zimowym jest skala wypadków oraz kolizji w Białymstoku.
- Jestem przewodniczącym komisji samorządności i bezpieczeństwa, a to co się dzieje na białostockich drogach to niestety z bezpieczeństwem ma niewiele wspólnego. W najbliższym terminie zwołam komisję, na którą zaproszę komendantów policji oraz straży miejskiej, by porozmawiać na temat statystyk odnoście kolizji i wypadków - informuje radny.
Tomasz Hołowienko dodaje, że miasto zostało podzielone na 6 sektorów, a w dwóch minimalna ilość osób do odśnieżania parkingów wynosi 3.
- Szanujmy się, ale 3 osoby na jeden sektor to jest stanowczo za mało i nic dziwnego, że parkingi w naszym mieście są w stanie krytycznym. Skoro mieszkańcy muszą płacić za miejsce parkingowe, to warto zadbać, aby usługa była pełnowartościowa - dodaje członek FM PiS.
Młodzi zjednoczą siły
Podlaski koordynator Ogólnopolskiej Federacji Młodych Mateusz Feszler przedstawił plan nowej akcji "Odśnieżamy".
- Dużo osób ślizga się na chodnikach, dużo osób ma problemy z przejściem przez ulice, gdzie jest dużo lodu. Stowarzyszenie OFM nie chce być bierne, dlatego organizujemy akcję "Odśnieżamy". Ma polegać na tym, że młodzi ludzie wezmą łopatę w rękę i po prostu będą odśnieżali, nawet nie wielkie kawałki chodników. Może to nie tak wiele, ale to ma być taki symbol, że my chcemy pomóc - mówił.
Zaprasza również wszystkie młodzieżówki oraz fundacje do włączenia się w akcję, bez względu na poglądy.
malwina.witkowska@bialystokonline.pl