Był to ostatni z ośmiu precastingów do programu. Zespoły wokaliści, instrumentaliści - wszyscy postanowili spróbować swoich sił i zaprezentować swoje umiejętności. Pierwsze osoby w kolejce do rejestracji zjawiły się już o północy.
Muzyka daje szczęście
Nowy program Polsatu, jak żaden inny, daje szansę na wybicie się zespołom. Jednym z nich był Desert Rose z Białegostoku, obracający się w rockowej i hardrockowej stylistyce. Kuba Werpechowski, Mateusz Demianiuk i Kamil Różański grają razem od trzech lat. Na koncie mają koncerty, m.in. z TSA. Potem dołączyła do nich wokalistka - Michalina Drozdowska, z którą wygrali festiwal Jesienne Trele zorganizowany w Siemiatyczach.
- Muzyka daje szczęście innym, łączy ludzi - mówi Mateusz Demianiuk. - Jeżeli ktoś muzykuje, dlaczego miałby się z tym nie pokazać. Przyszliśmy, bo nie chcieliśmy żałować, że nas tutaj nie było.
Na casting wybrali utwór "Sweet child O'mine" Guns N' Roses. Mateusz przyznaje, że na nic się nie nastawiają. - Chcemy wypaść jak najlepiej. Zobaczymy jak będzie.
Na castingu spotkaliśmy też znanych białostockich kabareciarzy - Piotra "Mozarta" Mocarskiego i Piotra Drobnikowskiego, którzy postanowili zaprezentować się w innej, hiphopowej odsłonie.
- Występujemy jako Rapiery znad Bialki z piosenką "Śledź Rekord" - mówi Piotr "Mozart" Mocarski. Dodaje, że powodzeniem cieszyła się na Ostrołęckich Spotkaniach z Piosenką Kabaretową - OSPA 2011 oraz na Łódzkich Spotkaniach Kabaretowych.
Zespoły mają swoją szansę
Marcin Kalinowski, pracujący przy produkcji "Must be the music. Tylko muzyka" z ramienia telewizji Polsat, przyznaje, że zaskoczyło go zainteresowanie programem. - Myśleliśmy, że programy typu "talent show" już wyłowiły ciekawe osoby. Okazuje się jednak, że jest bardzo dużo nieodkrytych talentów muzycznych.
Zwraca uwagę na Akademię Gitary Hard GOK Michałowo. Siedemnastu gitarzystów w wieku od 9 do 35 lat zaprezentowało utwory od Brahmsa po Metallicę. Castingowy przekrój jest jednak bardzo duży. Górale z Nowego Targu, zespół cygański spod Olsztyna, dużo rocka, popu, czasami disco. - Można tutaj znaleźć każdy rodzaj muzyki. Dla każdego jest miejsce - podkreśla Marcin Kalinowski. I dodaje, że "Must be the music. Tylko muzyka" to jedyny program, w którym zespoły z własnym repertuarem mają szansę pokazać się szerszej publiczności.
Kiedy poznamy wyniki białostockiego castingu? Wszyscy, którzy dostaną się do programu, zostaną powiadomieni jeszcze przed świętami. Potem rozpoczną pracę nad wyborem repertuaru tak, by na początku przyszłego roku rozpocząć nagrywanie odcinków z jurorami. Wiosną na antenie Polsatu pojawią się odcinki na żywo.