- To spełnienie mojego marzenia, by w naszym teatrze gościła literatura rosyjska, w wydaniu jakie reprezentuje sobą Bułhakow. Wiele lat myślałem o adaptacji "Mistrza i Małgorzaty", lecz ubiegł mnie Teatr Dramatyczny. Trop tego dzieła można przybliżyć z innej strony. Coś z atmosfery tej powieści jest również w "Psim sercu". To opowiadanie jest bardziej przyswajalne materii teatralnej, a jego wymiar absurdalny i ten bezwzględny wymierzany w okoliczności życiowe, w które przyszło mu funkcjonować jest wciąż bardzo aktualny - powiedział Piotr Tomaszuk, dyrektor i reżyser Teatru Wierszalin.
Spektakl "Anatomia psa" powstał na podstawie połączenia w ciąg dramaturgiczny dwóch wczesnych opowiadań Michaiła Bułhakowa - "Psiego serca" i "Morfiny" z uwzględnieniem wątków biograficznych autora oraz nasyceniem sztuki dużą ilością multimediów. Tytuł przedstawienia wynika z myśli przewodniej. Jak zaznaczył reżyser, jest to próba rozbioru człowieka na to co w nim psie, a nie psie.
"Anatomia psa" to historia eksperymentów profesora Preobrażeńskiego (w tej roli Rafał Gąsowski) i jego asystenta doktora Bormentala (Miłosz Pietruski) na ludzkich genitaliach, mózgu oraz psie. W przełomowych odkryciach naukowych przeszkadza im szereg postaci granych przez Dariusza Matysa, natomiast Katarzyna Grajlach wcieli się m.in w postać psiej suki.
- Fakt leczenie przez profesora Preobrażyńskiego penisów czyni opisywaną w spektaklu rzeczywistość fantastyczną i sprawia, że humor tekstu Bułhakowa jest na granicy. Język politycznej poprawności obowiązuje do momentu, w której sama rzeczywistość nie wytrzymuje - zaznacza Tomaszuk. Warto dodać, że "Psie serce" napisane przez Bułhakowa w 1925 roku, z powodów politycznych zostało opublikowane dopiero w 1987 roku. Za ten utwór pisarz stracił łaski Stalina.
- Jeżeli ludzie na widowni nie będą uśmiechnięci, jeżeli nie uda nam się przekroczyć bariery autocenzury, która każdy ma w sobie, to poniesiemy klęskę - wyznaje Tomaszuk.
Zdaniem reżysera "Anatomia psa" jest tekstem komediowym lub tragifarsowym skierowanym do szerokiego grona odbiorców. Celem Teatru Wierszalin jest zapewnienie widzom dobrej zabawy, mimo pokazania zniszczenia humanitarnych wartości przez ludzką zawiść i małość.
Spektakl tworzy także niezwykła scenografia autorstwa Julii Skuratowej. Stalową konstrukcję wypełniają ekrany, mega puzzle odbijające w różny sposób światło. W tą przestrzeń zostali wrzuceni aktorzy. Zdaniem Rafała Gąsowskiego nowa scenografia tworzy zupełnie inny świat wymagający innych środków aktorskich. Z jego zdaniem zgadza się Dariusz Matys.
- Ta scenografia wymaga od nas większej uwagi, trzeba być dobrze zorganizowanym, by w odpowiednim czasie znaleźć się w odpowiednim miejscu - mówi aktor.
Całość dopełniają liczne projekcje multimedialne z fragmentami kronik radzieckich oraz wizualizacje autorstwa Piotra Tomaszuka oraz Rafała Gąsowskiego. Muzykę do spektaklu skomponował Piotr Nazaruk.
Premiera spektaklu odbędzie się w dniach 15 - 16 października. Nowością Teatru Wierszalin jest możliwość elektronicznej rezerwacji biletów. Szczegółowe informacje na odświeżonej stronie: http://wierszalin.pl
